REKLAMA

Janczyk i Korzym trenują u siebie

źródło: Super Express - Wiadomość archiwalna

Dawid Janczyk miał być jokerem w talii Pawła Janasa na niemieckim mundialu, ale kontuzja pokrzyżowała mu szyki. Zamiast trenować z kadrą w Barsinghausen ćwiczy w rodzinnym Nowym Sączu. Wspólnie z kolegą z warszawskiej Legii, Maćkiem Korzymem. - Postaramy się, żeby za cztery lata zagrać na mundialu - mówią zgodnie.
Obaj trenują na boisku miejscowej Sandecji, której są wychowankami. Obaj też w sezonie będą reprezentowali Legię Warszawa. Korzym wraca na Łazienkowską po wypożyczeniu do Odry.
- Mam nadzieję, że się przebiję do osiemnastki i zagram w ataku z Dawidem. Ale o wszystkim zadecyduje trener Wdowczyk - mówi Korzym.
- Byłoby super znowu grać obok siebie - dodaje Dawid. - Postaram się, aby tak było.

Codziennie ćwiczą po kilka godzin na boisku. Dużo czasu spędzają z rodzinami, które się za nimi stęskniły. - W sezonie jestem w rozjazdach - tłumaczy Dawid. - Rodzice chcą, abym teraz posiedział trochę w domu.
Dlatego też obaj nie wyjeżdżali na odpoczynek w ciepłe kraje (chociaż ich na to stać). - Hiszpania, Cypr, Wyspy Kanaryjskie to nie dla mnie - uśmiecha się Maciek. - Na emeryturze będę tam jeździł.
- Chciałem polecieć do Stanów, zwiedzić Nowy Jork - opowiada Dawid. - Ale nie dali mi wizy. Spróbuję w przyszłym roku. Jak zdam maturę.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.