Wdowczyk o powołaniach do reprezentacji

Powołania Leo Beenhakkera na towarzyski mecz z Danią wzbudziły wiele emocji wśród kibiców oraz fachowców. Jednych cieszy powrót Jerzego Dudka i Tomasza Frankowskiego. Inni zastanawiają się nad brakiem Artura Boruca. Tak czy inaczej, wśród zawodników próżno szukać piłkarzy Legii. - To nie jest moja decyzja. Może w kolejnych meczach będzie inaczej i powołania przyjdą również do piłkarzy z Łazienkowskiej? – powiedział Dariusz Wdowczyk.
- Natomiast sądzę, że selekcjoner i jego pomocnicy, którzy jeżdżą i obserwują spotkania, mają wizję budowania kadry. Ja nikomu nie będę polecał. Niech przyjedzie, niech zobaczy, niech wybierze. – stwierdził ze spokojem opiekun Legii na pytanie, kogo poleciłby do reprezentacji.