Porażka CWKS-u w derbach Bemowa

W sobotni poranek piłkarze CWKS-u zremisowali "na wyjeździe" ze Świtem Warszawa. Spotkanie odbyło się na stadionie przy ulicy Oświatowej, gdzie swoje ligowe mecze rozgrywają... obie drużyny. Tym samym zarówno Świt, jak i CWKS czuli się wręcz jak u siebie.


Do przerwy kibice nie oglądali bramek, ale nie oznacza to, że z boiska wiało nudą. Było sporo walki, ale niestety zabrakło wykończenia. Ten stan rzeczy diametralnie uległ zmianie w drugiej części spotkania. Legioniści szybko zdobyli dwie bramki (w 53. i 58. minucie meczu), co pozwoliło na objęcie prowadzenia 2-0. To spowodowało maksymalne skoncentrowanie się zawodników Świtu na grze, przy jednoczesnym rozluźnieniu szyków CWKS-u. Efektem był gol kontaktowy dla rywali. Niestety goście nie wyciągnęli wniosków z tej straty bramki i na kilka minut przed końcem zrobiło się 2-2. Piłkarze Świtu wykorzystali rzut wolny z 20 metrów, co pozwoliło ostatecznie na uratowanie jednego punktu w tym spotkaniu.
Po regulaminowym czasie gry, dodatkowo zarządzono... rzuty karne. Miało to na celu wyłonienie mistrza Bemowa. Lepsi w jedenastkach okazali się gracze Świtu, którzy wygrali 4-2.

Warto odnotować, iż przez całe spotkanie był prowadzony regularny i głośny doping dla legionistów. Ponadto młoda grupa kibiców zaprezentowała flagi, konfetti, a także pirotechnikę.

fot. Bartek Kucharczyk