REKLAMA

CWKS nie dostanie Fortu Bema

źródło: Życie Warszawy - Wiadomość archiwalna

Agencja Mienia Wojskowego ma propozycje rozwiązania problemu CWKS Legia. Terenów przy ul. Powązkowskiej 59, gdzie klub ma siedzibę, nie chce jednak przekazać. „Racjonalna wydaje się koncepcja komercyjnego zagospodarowania przez Agencję terenu przy ul. Powązkowskiej 59, w formie wspólnego przedsięwzięcia z potencjalnymi inwestorami, uwzględniającego także budowę na tym terenie obiektu lub kilku obiektów sportowych, które byłyby udostępnione sportowcom CWKS Legia na preferencyjnych warunkach” – czytamy w oświadczeniu AMW.
Agencja w czerwcu 2005 r. podpisała z Legią umowę użyczenia terenów – Fortu Bema do końca roku. We wrześniu tego samego roku ówczesny prezes AMW wstępnie zaakceptował warunki przekazania nieruchomości dla Legii i... przez rok nic się nie działo.
Teraz Agencja zarzuca CWKS usiłowanie obwarowania umowy zapisami niezgodnymi z prawem. „Klub zażądał, by w umowie umieścić zapis zezwalający na przeznaczenie nieruchomości nie tylko na cele sportowe (zgodne ze statutem klubu), ale również pod budownictwo mieszkaniowe”.

– To kłamstwo – ripostuje ostro Janusz Dorosiewicz, dyrektor CWKS Legia. – W umowie zapisano, że tereny będą przekazane na cele sportowe. Kilka firm, które zgłosiły się do nas wcześniej, zadało pytanie, czy część terenów można wykorzystać na budownictwo komercyjne. Z powodu negatywnej odpowiedzi się wycofali – dodaje Dorosiewicz.
„Istnieje duże niebezpieczeństwo przejęcia nieruchomości przez wierzycieli [klubu] lub przyszłego inwestora” – czytamy dalej w piśmie AMW.
– Już w styczniu 2006 r. podpisaliśmy umowę z polską spółką giełdową, która zobowiązała się oddłużyć klub, zatem nie ma obawy, że wierzyciele coś przejmą. Teren w całości ma być przeznaczony na działalność rekreacyjno-sportową. Jego 60 procent ma być ekologicznie czynne – nie wolno go zadaszyć, zabetonować. Jest też starodrzew, którego nie wolno ruszać. Budynki na tym terenie mogą mieć do dwóch i pół piętra wysokości – tłumaczy Dorosiewicz.

– Decyzja Agencji nie daje szansy na dalsze istnienie CWKS. A Legia to przecież dobro kulturalne wolnej Polski – komentuje prezes CWKS Legia Jacek Gmoch.

Brak decyzji w sprawie Fortu Bema w 2006 r. spowodował, że dług CWKS wzrósł z 6 do 10 mln zł. Ostatnią deską ratunku dla klubu są nowe władze Warszawy i prezydent Lech Kaczyński – zwierzchnik sił zbrojnych.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.