REKLAMA

Magiera i Korzym o sparingu

turi, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Jacek Magiera: "Był to bardzo pożyteczny sprawdzian, który dał nam jakiś obraz tych przygotowań. Zagraliśmy dobry mecz, doskonale wytrzymaliśmy go pod względem fizycznym. Udało nam się stworzyć kilka ciekawych sytuacji, po których powinny paść bramki, ze skutecznością było jednak marnie - mamy jednak czas by to jeszcze poprawić, nie tylko w trakcie tych ostatnich dni w Hiszpanii, lecz także w Warszawie.
Bramka strzelona w pierwszym kwadransie ustawiła to spotkanie. Kontrolowaliśmy przebieg meczu, nie pozwoliliśmy przeciwnikom na wiele, atakując Horsens już na ich połowie, zaliczając dużo odbiorów. Dzięki szybko zdobytemu prowadzeniu mogliśmy popracować nad elementami, które ćwiczymy na treningach - jak np. rozegranie piłki do boku. Skąd te problemy ze skutecznością? Zawodnicy czują już w nogach zmęczenie - wykonali w czasie tych 8 dni bardzo dużą pracę. Nigdy nie można utrzymać takiego samego tempa przez 90 minut, to normalne."

Maciej Korzym: "Każda bramka pomaga mi w tym, bym mógł aspirować do pierwszej jedenastki, jednak na razie jestem jeszcze młody i będę się cieszył grywając 40-50 minut. Jesteśmy nieskuteczni, ale zobaczymy co będzie gdy wrócimy do Polski. Jesteśmy w trakcie ciężkiego zgrupowania i z tą skutecznością może być różnie. Wszystko jednak wyjaśni się w lidze. Na razie cieszymy się z wygranej w meczu z Horsens. Trener Wdowczyk mówi, że wygrywanie to dobry nawyk i można to tylko potwierdzić."



Jacek Magiera - fot. turi

Maciej Korzym - fot. turi

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.