Goliński: Czujemy respekt
- Jeśli przegramy‚ to różnica punktowa się powiększy i będziemy mogli zapomnieć o wysokim miejscu. Czujemy respekt‚ ale nie mamy wyjścia i musimy walczyć o trzy punkty. - zapowiada piłkarz Dyskobolii, Michał Goliński. Były pomocnik Lecha Poznań ostatni raz grał na Łazienkowskiej w 2004 roku, kiedy z "Kolejorzem" zdobywał Puchar Polski. Teraz piłkarz Grolcinu powraca do Warszawy. Czy i tym razem górą będzie jego zespół? Przypomnijmy, że ostatnie zwycięstwo u siebie nad grodziszczanami legioniści odnieśli w 2000 roku.
- To Legia jest jednak bardziej od nas pod ścianą. W Warszawie wszyscy myślą tylko o mistrzostwie kraju‚ więc po remisie w pierwszym meczu nie mają wyjścia, muszą wygrać. A my przyjedziemy przygotowani na twardą walką i na pewno nie ułatwimy zadania. Jeśli udałoby się wygrać‚ to podskoczymy w tabeli i liga będzie jeszcze ciekawsza. - zapowiada Michał Goliński.