REKLAMA

Garguła: Nie potrzeba motywacji

Fumen, źródło: Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

Łukasz Garguła jest jednym z liderów GKS-u Bełchatów. To jego podania otwierały dawniej Radosławowi Matusiakowi drogę do bramki. Teraz po jego zagraniach z trafień cieszy się Dawid Nowak oraz Costly. Choć do spotkania Legii z ekipą Oresta Lenczyka pozostaje jeszcze sporo czasu, to czytając artykuły w prasie, widać, że dziennikarze zaczynają żyć już tym meczem. - Dotąd graliśmy ze słabszymi drużynami, ale to tylko teoria, bo oba zespoły były bardzo zmotywowane. Ale teraz przyjeżdża Legia, mistrz Polski, która ma mocny zespół. - mówi wspomniany Garguła.
- Na dodatek na początku rundy straciła punkty i teraz jej piłkarze będą zdeterminowani, żeby z nami wygrać. Wiedzą, że w razie porażki będziemy mieli 11 punktów przewagi i ich szansa na tytuł bardzo się oddali. Ale i my zdajemy sobie z tego sprawę i już zaczynamy koncentrować się na tym meczu. Na pewno nikogo nie będzie trzeba przed nim motywować. - zapewnia piłkarz lidera naszej ekstraklasy.

Dla wielu idealną okazją do sprawdzenia siły ognia obu drużyn w bezpośrednim pojedynku było spotkanie w Pucharze Ekstraklasy. Wówczas lepsi okazali się bełchatowianie, którzy rozgromili drużynę Dariusza Wdowczyka aż 3-0. - Liga i Puchar mają inny ciężar gatunkowy. Ale nawet jeśli Legia zagrała w rezerwowym składzie, to zaprezentowała styl gry, jakim pewnie charakteryzuje się również pierwsza drużyna. Tę wiedzę postaramy się wykorzystać. - powiedział pomocnik GKS Bełchatów, Łukasz Garguła.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.