Spokój przede wszystkim

Jeżeli Legia wygra w Bełchatowie, wróci do gry o mistrzostwo Polski. Przewaga do bełchatowian zmaleje ponownie do pięciu punktów. Natomiast jeżeli górą będą gospodarze, wówczas GKS odjedzie na jedenaście punktów i kibice będą mogli zacząć modlić się o cud. Mimo takiej sytuacji mistrza Polski, kapitan Łukasz Surma oraz Dariusz Wdowczyk zachowują iście stoicki spokój.


"Przede wszystkim musimy rozegrać dobre zawody. Jeżeli tak się stanie, to trzy punkty będą nasze" - zapewnia pomocnik Legii. "Bardzo w to wierzę. Natomiast jeżeli będziemy podchodzić do tego spotkania, jako, że jest to mecz o wszystko i później już nie ma nic, to może nam to przeszkodzić. Zgadzam się z opiniami, że mamy jeszcze później dwanaście spotkań i dużo punktów do zdobycia. Zatem szykujemy się do tego meczu normalnie, bez zbędnych ciśnień" - powiedział Łukasz Surma.

W takim samym tonie wypowiedział się trener Wdowczyk. "Traktujemy ten mecz jak każdy inny, który nam pozostał do rozegrania. Prasa bardziej podgrzewa atmosferę przed tym meczem, że to spotkanie ostatniej szansy. Jednak do końca pozostaje jeszcze 13 kolejek, razem z obecną, i sporo punktów do zdobycia. Zatem z pewnością nie jest to mecz ostatniej szansy" - wyjaśnił "Wdowiec".

fot. Adam Polak