REKLAMA

Niech mądre głowy teraz główkują

Cezary Kucharski, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Jeden punkt w czterech meczach - co się dzieje z Legią?

Cezary Kucharski: W Legii jest tyle mądrych głów, więc niech one się tym martwią. Ja nie będę im nic podpowiadał.



Może konieczna jest zmiana trenera?

- Tylko czy w tej sytuacji zmiana trenera jest jakimkolwiek rozwiązaniem? Czy przyniesie jakiś rezultat? Wydaje mi się, że szans na mistrzostwo już nie ma. Jest 11 punktów straty i widać, że Legia jako drużyna, nadal nie funkcjonuje dobrze. Przy Łazienkowskiej jest jednak wiele dobrze opłacanych mądrych głów, niech więc teraz główkują, jak wybrnąć z tego kłopotu. Ja jestem już tylko kibicem i obserwuję wszystko z boku.



A jako kibic, co czuje pan patrząc na obecną grę Legii?

- Ta drużyna nie ma swojej tożsamości. Strategia budowy drużyny, po zdobyciu mistrzostwa Polski, okazała się błędna. To będzie rozliczone. Pytanie tylko kiedy.



Czy podczas meczu w Bełchatowie w grze Legii, można było dopatrzeć się jakichś pozytywów?

- Pozytywy? Ładnie się prezentowali.



Do 30. minuty Legia chyba nie grała aż tak źle.

- W sumie była jedna dobra okazja. Radović znalazł się w super sytuacji. Gdyby ją wykorzystał, mecz mógłby wyglądać inaczej. Widać było też, że Legia zaczęła grać lepiej, gdy strzeliła bramkę kontaktową. Wtedy piłkarze żwawiej poruszali się po murawie. Bardziej im zależało. Trzecia bramka bełchatowian, osłabiła animusz legionistów. Trzeba przyznać, że Bełchatów ma dużo szczęścia w tym sezonie. W tamtym sezonie to Legia, zdobywając mistrzostwo, miała dużo farta. A jak mówią fachowcy – suma szczęścia i nieszczęścia musi zawsze wyjść na zero. W tym sezonie tego szczęścia już trochę brakuje. Inna sprawa, że trzeba też umieć przyciągnąć szczęście do siebie. Z grą, którą obecnie prezentuje Legia, nie ma na to zbyt wielkich szans.



Trener Wdowczyk rozpoczął mecz w defensywnym ustawieniu. Z przodu był tylko Piotr Włodarczyk.

- Trzeba było przyjechać i zagrać o trzy punkty. Inny wynik nie dawał przecież Legii szans na obronę mistrzowskiego tytułu. Wyjście jednym napastnikiem to sygnał dla zawodników, że boimy się rywala. Nie wiem czy jest to dobra strategia budowy drużyny, która ma w ma w końcu walczyć w Europie.



W podobnym ustawieniu Legia zagrała w ubiegłym sezonie w meczu w Kielcach. Wtedy do przerwy też było 0:2. Czy trener Wdowczyk nie wyciąga z tego żadnych wniosków?

- Na to pytanie najlepiej odpowiedziałby sam trener. Piłka jest grą nieprzewidywalną. Nie zawsze powtarzają się te same sytuacje. Człowiek powinien jednak uczyć się na błędach.



A`propos przewidywalności. W Warszawie nikt nie przewidział, że Tomasz Jarzębowski będzie jeszcze grał na tak wysokim poziomie.

- Tomek Jarzębowski miał w meczu z Legią chyba najwięcej sytuacji strzeleckich, choć jest defensywnym zawodnikiem. Strzelił już kilka goli w lidze. W Legii postawiono na nim krzyżyk. Już jesienią mówiłem, ze Tomek wraca do dużej piłki. Wtedy traktowano to trochę z przymrużeniem oka. To duża satysfakcja dla samego zawodnika, że wrócił do gry i odzyskał formę. W tym sezonie strzelił już więcej bramek, niż najlepszy strzelec Legii. To pokazuje, że ktoś się mylił co do osoby Tomka.



Ludzie się mylą, ale także wyciągają z pomyłek wnioski. W Legii nie widać, żeby ktoś wyciągał odpowiednie wnioski.

- Nie wiem kto jest za to odpowiedzialny. Może ktoś, kto się na tym nie zna? Wtedy o wyciągnięcie właściwych wniosków nie jest łatwo. Ciężko też wtedy powiedzieć co jest źle. Jest wielu klakierów, którzy chcą się za wszelką cenę przypodobać.



To może sztab szkoleniowy Legii powinien wybiec na murawę? Jego liczebność powoli dościga już liczbę piłkarzy.

- Myślę, że w takiej rywalizacji sztab Legii okazałby się lepszy od sztabu Bełchatowa (śmiech). Można sobie pożartować, ale przecież w oparciu właśnie o taką strategię budowana jest Legia. Taka jest wizja tego zespołu i zastanowić się trzeba czy jest to dobra wizja. Na razie wyniki pokazują, że nie, ale może w przyszłym sezonie będzie lepiej.



Rozmawiali: turi i Tomek Janus

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.