REKLAMA

Dramatyczna sytuacja Górnika Zabrze

źródło: dziennik.pl - Wiadomość archiwalna

W Wielką Sobotę odbędzie się mecz, który dawniej nazywano klasykiem. Dziś już pojedynki Legii z Górnikiem Zabrze nie budzą takich emocji. Może dlatego, że śląski klub od kilku lat ma poważne kłopoty. Jeden z najbardziej zasłużonych polskich klubów znajduje się na równi pochyłej, a nowy prezes, Ryszard Szuster, nie widzi problemu. Nic dziwnego, ten znany menedżer przy okazji szefowania 14-krotnym mistrzom Polski przede wszystkim dba o swoje własne interesy.
Aż żal patrzeć na to, co dzieje się z zasłużoną śląską jedenastką. Klub, który przez lata był wizytówką polskiej piłki, stacza się na dno. Pierwszoligowy zespół przegrywa w ekstraklasie mecz za meczem i systematycznie obsuwa się w ligowej tabeli.

Sytuacja Górnika zaczyna być coraz bardziej tragiczna. Widać to dobrze w siedzibie klubu na ulicy Roosevelta. Rozkopane tereny wokół stadionu, walające się śmieci i biegające szczury. Doszło już do tego, że z dumnego zabrzańskiego klubu śmieją się na pobliskich wsiach.

W ostatnim B-klasowym meczu rezerw Górnika z LKS 45 Bujaków w zabrzańskiej drużynie zagrało dziewięciu piłkarzy... Miał jeszcze zagrać masażysta pierwszoligowca Bartłomiej Lebieda, ale któryś z działaczy zapomniał zabrać z klubu jego kartę zawodniczą.

Skandaliczne przy tym wszystkim jest działanie Szustera. Swoje urzędowanie prezes Górnika zaczął od wojny. Kiedy na początku lutego pojawił się w klubie, jego pierwszą decyzją było wyrzucenie z kadry zawodników, którzy ledwie co zostali zakontraktowani. Tomasz Balul, Adam Giesa, Iwajło Stoimenow oraz bramkarz Adrian Masarczyk wylecieli z kadry, bo nie są ze stajni Szustera.

Rozpoczęło się wojowanie obrotnego prezesa-menedżera ze śląskimi klubami. Rozwojowi Katowice odmówił zapłacenia raty za Giesę, do Sparty Zabrze odesłał zdolnego golkipera. Sam przy tym lokuje w Górniku coraz więcej swoich piłkarzy. Jest już Tomasz Moskal, Rafał Andraszak, Damian Seweryn. Niedawno doszli Jacek Paszulewicz i Marcin Kuźba, a wkrótce dołączy do nich Piotr Malinowski z Rakowa.

Kolejnym interesem Szustera było też ponowne zatrudnienie w klubie Marka Motyki. Trener pilnuje, żeby grali ci, co mają grać, i nie zwraca uwagi, że marnują się wielkie talenty. Na przykład Dawid Jarka, zdolny reprezentant polskiej młodzieżówki, zamiast strzelać gole w ekstraklasie, zdobywa je w B-klasowych rezerwach.

"Sytuacja w Górniku nie jest normalna. W klubie panuje chaos. Podejmuje się działania, które są pozorowane. Nie tędy droga. Przede wszystkim trzeba ustabilizować budżet i finanse oraz opracować wszystkie założenia szkoleniowe. Nie można działać na szybko, byle jak" - przestrzega legenda Górnika Włodzimierz Lubański, któremu nie tak dawno prezes Szuster odmówił przyznania mandatu z klubu na zjazd PZPN.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.