Trzeciak: Chciałem, żeby Wdowczyk został

"Optowałem za tym, żeby dać jeszcze czas Darkowi Wdowczykowi, ponieważ Legia jest wielkim polskim klubem, i ciśnienie jest ogromne. Media poświęcają nam bardzo dużo uwagi. Przedstawia się nas zawsze w sposób ekstremalny, czyli mało bliski rzeczywistości. Czym większy klub, tym ta rzeczywistość jest bardziej wypaczona. Jak gramy źle, to przedstawia się nas 5 razy gorzej, niż gramy. Kiedy gramy dobrze, to z kolei 3 razy lepiej. Optuję przede wszystkim za spokojem, pewną kontynuacją, żebyśmy nie robili nerwowych ruchów." - mówi Mirosław Trzeciak.

"Jeżeli ja przychodzę do klubu i po dwóch miesiącach zwalniamy trenera, to jest to moja osobista porażka. Zresztą jest to porażka nas wszystkich, w tym piłkarzy. Myślę, że oni to dobrze zrozumieli, pokazując tę reakcję w późniejszym czasie." - uważa dyrektor sportowy Legii.

"Nie może być w klubie tymczasowości. To, że podano do wiadomości, że Wdowczyk odejdzie po zakończeniu sezonu, było złe. Uważam, że jeśli Darek miał zostać, to nie w sposób tymczasowy. Mógł również wygrać te spotkania i zdobyć mistrzostwo Polski. Wiadomo że w piłce decyzje zmienia się w zależności od wyników. Nie mieliśmy żadnych wątpliwości co do uczciwości zawodowej Darka. Widzieliśmy jak trenuje, jak wykonuje swoją pracę, jak rozmawia z piłkarzami." - kończy Trzeciak.