REKLAMA

Legia w kwietniu

Fumen, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Radość po wygranej z ŁKS-em Łódź na koniec 19. kolejki, wstydliwa porażka z Górnikiem z Zabrzu, zmiana trenera, trzy zwycięstwa po 3-0 z rzędu i porażka na koniec miesiąca z Wisłą Kraków. Nastroje kibiców w kwietniu zmieniały się jak na sinusoidzie. Chwile radości z czasem przechodziły w irytację, by po kilku dniach zmienić się w nadzieję, że jeszcze nie wszystko stracone.
Impuls
Wygrana z ŁKS na przełomie miesiąca była pierwszą w lidze w tej rundzie wiosennej. Na kolejne trzy punkty kibice mieli poczekać zaledwie niespełna tydzień. Rywalem legionistów był wówczas Górnik Zabrze - outsider polskiej ligi, zespół, z którym warszawski zespół radził sobie całkiem nieźle w ostatnim czasie. Niestety, w Wielką Sobotę fani nie byli w świątecznych nastrojach. Grająca przez ostatnie pół godziny z przewagą jednego zawodnika Legia, nie potrafiła rozmontować jednej z najgorszych w lidze linii defensywy. Co gorsza, to gospodarze pokonali Łukasza Fabiańskiego i ostatecznie cieszyli się ze skromnego zwycięstwa.
To nie mogło obejść się bez konsekwencji. Działacze z Łazienkowskiej postanowili dokonać zmiany na stanowisku pierwszego szkoleniowca Legii. W efekcie Dariusza Wdowczyka zastąpił jego asystent, Jacek Zieliński. Następnego dnia stary-nowy trener poprowadził zespół przeciw Arce Gdynia. Ta roszada była pozytywnym impulsem dla piłkarzy, którzy gładko uporali się z gdyńskim klubem. Owszem, może gra nie była na najwyższym poziomie, ale najważniejsze były 3 punkty.
Trzy punkty, które trzeba było również wywieźć z Płocka, żeby móc zachować kontakt z czołówką. Legioniści kolejny raz pozytywnie zaskoczyli fanów z Warszawy ogrywając miejscowych "Nafciarzy" ponownie 3-0, a dwie bramki zdobył Piotr Włodarczyk, który do tej pory miał kłopoty z wpakowaniem piłki do siatki.
Jednak prawdziwym testem miał być pojedynek z Koroną Kielce. W końcu "Scyzory" aspirują do gry w europejskich pucharach, a jeszcze nie tak dawno wymieniano ich w gronie kandydatów do mistrzostwa. Podopieczni Jacka Zielińskiego zdali ten test wyśmienicie. Po naprawdę emocjonującym meczu górą był zespół z Łazienkowskiej, który wygrał... 3-0, jakżeby inaczej. "Legia powraca do gry", "Legia wciąż walczy o mistrza" - mówiono. Przedwcześnie. Kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy wylała krakowska Wisła. Pod Wawelem legioniści gładko przegrali 1-3 i wszystko wróciło do normy. Legia wróciła do gry, tyle że nie o mistrza, ale o Puchar Intertoto.

Statystyki, liczby...
Bilans: 3 zwycięstwa – 0 remisów – 2 porażki. Bramki: 10-4
Najlepszy strzelec: Piotr Włodarczyk – 4 bramki
Najlepszy piłkarz wg ocen: Bartłomiej Grzelak - śr. 6,96
Najgorszy piłkarz wg ocen: Dawid Janczyk – śr. 4,00
(Spotkanie z ŁKSem zaliczone zostało do marca, gdyż cała kolejka 19. rozgrywana była w marcu).

Tabela miesiąca – kwiecień
Bardzo dobre tygodnie w wykonaniu Odry Wodzisław, która dzięki wygranym m.in. z GKS Bełchatów i Koroną Kielce zdobyła najwięcej punktów w kwietniu. W marcu Legia była czwarta od końca, teraz dała się wyprzedzić jedynie wspomnianej Odrze, Zagłębiu Lubin oraz podopiecznym Oresta Lenczyka.


Piłkarz miesiąca - Piotr Włodarczyk
W kwietniu "Władeczek" strzelił 4 z 10 goli zdobytych przez stołeczną drużynę. Bezapelacyjnie został przez Was wybrany zawodnikiem miesiąca. Za napastnikiem znaleźli się bramkarz Łukasz Fabiański i pomocnik Marcin Smoliński. Pełne zestawienie można znaleźć tutaj.

Kibice
Pod względem kibicowskim kwiecień zapowiadał się całkiem interesująco. Najpierw w Wielką Sobotę dobrych 700 kibiców wybrało się z szalem na szyi do Zabrza, gdzie ostatnim razem przyszło nam świętować mistrza.
Kiepski wynik na Śląsku spowodował, że na pojedynek z Arką Gdynia przybyło tylko nieco ponad 7 000 fanów. Z racji tego, iż decyzja o rozegraniu spotkania zapadła zaledwie na dwa dni przed meczem, NS nie przygotowali godziwej oprawy. Zresztą pod zegarem też nie było najlepiej. Brak flag i skromna ilość fanów chluby Arce nie przynosi.
Trzy dni później 1000 osób zdecydowało się na wyjazd do Płocka. Mimo że spotkanie rozegrano w środku tygodnia, o godzinie, która średnio sprzyja wojażom, to liczbę okrągłego tysiąca trzeba uznać za naprawdę niezłą. A ci, którzy nie zdecydowali się pojechać na stadion "Nafciarzy", niech żałują, bo przez część spotkania doping prowadził sam... Artur Boruc!
Jeszcze emocje po wypadzie do Płocka na dobre nie opadły, a już trzeba było kombinować jak tu zdobyć bilet na pojedynek z Koroną Kielce. Wejściówki na ten piątkowy mecz rozeszły się bardzo szybko i komplet publiczności mógł ponieść legionistów do kolejnego zwycięstwa.
Wyjątkowym sprytem trzeba było wykazać się również przy nabywaniu biletów do Krakowa. Działacze Wisły przyznali nam niespełna 1000 biletów, które rozeszły się w ciągu kilku godzin. W efekcie konkretna grupa legionistów szczelnie wypełniła swój sektor na Reymonta i prowadziła głośny doping, który był potęgowany przez dach nad głowami kibiców. Do tego szczelnie oflagowany płot, okolicznościowe hasła i sektorówki. Ten wyjazd z pewnością niejednej osobie zapadnie na długo w pamięć, a kto nie był, niech żałuje.

Co nas czeka w maju?
Maj jest ostatnim miesiącem rozgrywek ekstraklasy. Po długiej labie na Łazienkowską przyjeżdżają przyjaciele ze Szczecina. Następnie czeka nas pierwszy z dwóch wyjazdów do Łęcznej. 9 maja jedziemy po ligowe punkty, a 20 dni później gramy o awans do półfinału Pucharu Ekstraklasy. Ostatecznie 12 maja (pierwotnie mecz miał być 13) przyjeżdża do nas łódzki Widzew i z pewnością będzie gorąco. Nieznani Sprawcy od kilku dni prowadzą staranne przygotowania do tego szlagierowego meczu. Niemniej ciekawie powinno być tydzień później w Poznaniu. Można iść o zakład, że bilety na pojedynek z Lechem rozejdą się równie szybko, jak te do Krakowa. 22 maja czeka nas ostatni ligowy wyjazd. W środku tygodnia fani z Warszawy obiorą kierunek na Wodzisław. Po powrocie ze Śląska żegnamy się z ligą u siebie meczem z Zagłębiem Lubin. W jakich nastrojach będziemy opuszczać Estadio WP? Czy legioniści wywalczą przepustkę do europucharów? Przekonamy się za niespełna cztery tygodnie.

Rozkład jazdy na maj
06.05.2007 (ND) godz. 14:30 - 25. kolejka - Legia Warszawa - Pogoń Szczecin
09.05.2007 (ŚR) godz. 19:00 - 26. kolejka - Górnik Łęczna - Legia Warszawa
12.05.2007 (SO) godz. 20:00 - 27. kolejka - Legia Warszawa - Widzew Łódź
19.05.2007 (SO) godz. 19:30 - 28. kolejka - Lech Poznań - Legia Warszawa
22.05.2007 (WT) godz. 19:00 - 29. kolejka - Odra Wodzisław - Legia Warszawa
26.05.2007 (SO) godz. 18:00 - 30. kolejka - Legia Warszawa - Zagłębie Lubin
29.05.2007 (WT) godz. 17:30 - 1/4 Pucharu Ekstraklasy - Górnik Łęczna - Legia Warszawa
01.06.2007 (PT) godz. 17:30 - 1/4 Pucharu Ekstraklasy - Legia Warszawa - Górnik Łęczna

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.