REKLAMA

Powiedzieli po meczu

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Piotr Włodarczyk: Nie mieliśmy dziś zbyt wielu problemów z Górnikiem, ale przez własne gapiostwo straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Zresztą my bardzo często tracimy bramki w taki sposób. Najważniejsze, że potrafiliśmy się podnieść, wygrać i zdobyć trzy punkty. Spodziewaliśmy się, że dzisiejszy mecz nie będzie łatwy. Wszyscy spisują już Łęczną na straty i mówią, że będzie ich łatwo ograć. Oglądaliśmy jednak ostatnie mecze tej drużyny i wcale nie grali tak słabo. Prawda, że przegrywali, ale wcale nie musiało tak być.
Bartłomiej Grzelak: Po straconej bramce wiedziałem, że się podniesiemy. Zespół jest silny psychicznie i dlatego wywozimy z Łęcznej komplet punktów. Górnik zagrał jednak dziś całkiem przyzwoicie. Na początku to raczej my wyszliśmy trochę ospali a gospodarze grali bardzo ambitnie i z dużym zaangażowaniem. Stracony gol był więc dla nas zimnym prysznicem. Szybko się po nim otrząsnęliśmy i zrobiliśmy, co do nas należy. Impulsem było też pojawienie się na murawie Edsona. To on dograł piłkę, po której padła bramka samobójcza. Dawał też dużo dobrych piłek do napastników.
Słyszałem, że Widzew wysoko dziś poległ z Lechem Poznań. Trochę mi szkoda, bo to ciągle mój były klub. Ale z drugiej strony mam nadzieję, że wynik ten powtórzy się w sobotę i pewnie wygramy.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.