Flaga Widzewa pali się na płocie Żylety - fot. Mishka
REKLAMA

Fotoreporter trafiony racą

Redakcja - Wiadomość archiwalna

W trakcie sobotniego meczu, w drugiej połowie gdy kibice Legii podpalali flagę Widzewa, jeden z fotoreporterów został trafiony zapaloną racą w głowę. Uderzenie wyglądało naprawdę groźnie, a fotoreporter łódzkiej gazety "Express Ilustrowany" potrzebował pomocy medycznej. "Ubolewamy nad tym, że pewnych obrażeń doznał jeden z fotoreporterów z Łodzi. Mamy nadzieję, że nic poważnego się nie stało" - powiedział już na konferencji prasowej Paweł Wargenau z Biura Prasowego Legii.

Stać się jednak mogło, bo w tym momencie obok było jeszcze kilku fotoreporterów - w tym osoby z naszego serwisu. Już dawno Żyleta nie świeciła blaskiem rac. W sobotę mieliśmy jednak wyjątkowe spotkanie, na którym trzeba było zaprezentować się jak najlepiej. Odpalone po drugim golu race wyglądały efektownie, ale czy rzucanie ich na murawę spowoduje, że będą częściej? Czy takie zachowanie ułatwi "walkę" o to, by mogły być legalnie odpalane na meczach? Bardzo wątpliwe.



Flaga Widzewa pali się na płocie Żylety - fot. Mishka
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.