CWKS - będą cięcia
We wtorek syndyk masy upadłościowej Tomasz Sadowski spotkał się na Powązkowskiej z pracownikami i trenerami wszystkich sekcji CWKS Legia. Wiadomości nie były pomyślne - co prawda syndyk zapewnia, że zamierza doprowadzić do ugody z wierzycielami klubu, jednak aby CWKS mógł w miarę normalnie funkcjonować, niezbędne będą cięcia w zatrudnieniu. "W czwartek usiądziemy z panem Dorosiewiczem i zdecydujemy, którzy pracownicy będą musieli odejść z klubu" - przekazał syndyk.
Jednocześnie Sadowski zapewnia, że zrobi wszystko, by sekcje normalnie funkcjonowały. "Nie chcę być grabarzem klubu. Od następnego tygodnia będą spotykał się z przedstawicielami poszczególnych sekcji. Nie zamykamy klubu. Warunkiem działalności sekcji jest ich samofinansowanie". To akurat nie jest dla pracowników CWKS nowość - wszak od półtora roku konta klubu były zablokowane, wszelakie wpływy od razu zabierali komornicy, a sekcje działały dzięki miejskim dotacjom, prywatnym sponsorom oraz składkom członkowskim.
Jako że syndyk bez problemu zgodził się na korzystanie legijnych sportowców z bazy (sale, pomieszczenia sekcji), trenerzy i pracownicy teoretycznie nie powinni zauważyć różnicy w działaniu sekcji. Oczywiście ci, którzy zostaną...