REKLAMA

Fabiański walczy o miejsce w składzie

źródło: PAP - Wiadomość archiwalna

22-letni bramkarz Łukasz Fabiański zasiadł w sobotę na ławce rezerwowych w meczu eliminacji mistrzostw Europy z Azerbejdżanem. Kupiony przez Arsenal Londyn z Legii Warszawa golkiper na treningach stara się udowodnić szkoleniowcom, że zasługuje na miejsce w pierwszym składzie podczas środowego spotkania z Armenią.
- Nie wiem, czy wyprzedziłem Wojtka Kowalewskiego w walce o bycie numerem jeden reprezentacji. Decyzję o tym, że w Baku usiądę na ławce rezerwowych, a on na trybunach podjął trener. Ja staram się na zajęciach rywalizować i walczyć. Myślę, że w jakimś stopniu zasłużyłem sobie na to - ocenił Fabiański.

Młody bramkarz nie cieszy się jednak z błędu popełnionego w meczu z Azerami przez Artura Boruca. Przepustkę do gry na boisku chce wywalczyć intensywną pracą na treningach. Podczas zajęć widać, że Fabiański nie oszczędza sił.

- Nie polegam na błędach kolegi z zespołu. Gramy o jeden cel i zmierzamy w jednym kierunku. Na treningach wszystkie ćwiczenia wykonuję naturalnie. Robię to głównie dla siebie, więc ta intensywność jest być może moim stylem pracy - zapewnił zawodnik "Kanonierów".

Fabiański potwierdził, że nastroje panujące w kadrze przed meczem z Armenią są dobre, a zawodnicy pełni optymizmu.

- Wszyscy są optymistycznie nastawieni. Myślę, że to nawet na zajęciach widać, że każdy chętnie podchodzi do tych ćwiczeń i z uśmiechem na twarzy ambitnie pracuje - dodał Fabiański.

Młody golkiper miał w karierze dużo szczęścia jeśli chodzi o trenerów bramkarzy. Jest wychowankiem szkoły w Szamotułach, gdzie pracował z Andrzejem Dawidziukiem (współpracuje z nim również w reprezentacji). W drużynie Leo Beenhakkera szkoli go z kolei ceniony fachowiec Frans Hoek. Grając w Legii talent Fabiańskiego szlifował natomiast uważany za najlepszego w Polsce Krzysztof Dowhań.

- Nie mam jeszcze dokładnego rozeznania, jak będą wyglądały treningi bramkarzy w Arsenalu. Jest to jednak jeden z największych klubów świata, więc podejrzewam, że również będą na dobrym poziomie. Zamierzam powalczyć o pierwszą jedenastkę już w najbliższym sezonie - zapowiedział.

Fabiański dodał, że na zgrupowaniu usłyszał od kolegów gratulacje, ale jego przejście do czołowego klubu świata nie było tematem numer jeden rozmów.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.