Czy Tomasz Jarzębowski powróci do Legii po tym jak w barwach Bełchatowa strzelił nam bramkę? - fot. Mishka
REKLAMA

Jarzębowski hitem transferowym?

źródło: Życie Warszawy - Wiadomość archiwalna

Czy wyrzucony w 2005 roku z Legii Tomasz Jarzębowski, który ostatnio zdobył wicemistrzostwo Polski z BOT GKS, wróci do warszawskiego zespołu? – Nie potwierdzam, nie zaprzeczam – mówi dyrektor klubu Mirosław Trzeciak. Szefowie Legii zapowiadali hit transferowy i wiele wskazuje na to, że doprowadzą do transferu, który poruszy serca kibiców klubu z Łazienkowskiej.
Wieść o tym, że Jarzębowski, wychowanek stołecznego klubu, mieszkający niegdyś na Grochowie warszawiak z krwi i kości, ma wrócić do Legii i zostać jej nowym kapitanem, krążyła po Warszawie od tygodnia. – „Jarza” to jest człowiek, który jest godzien noszenia opaski kapitana Legii – twierdzą zgodnie fani warszawskiej drużyny.

Banicja w Bełchatowie

Jarzębowski został wyrzucony z Legii pod koniec 2005 roku przez Wdowczyka. Szybko znalazł sobie jednak klub – GKS Bełchatów. Przez półtora roku trener Orest Lenczyk nie wyobrażał sobie linii pomocy tego zespołu bez wychowanka Legii. Do tego stopnia cenił Jarzębowskiego, że często po godzinie gry zdejmował go z boiska (wcześniej „Jarza” po poważnej kontuzji zerwanych więzadeł w kolanie rehabilitował się blisko rok w Szczecinie i Warszawie). Wychowanek Legii odpłacał Lenczykowi dobrą grą i golami. Teraz ma szansę wrócić do Legii.

Serce w Warszawie

– Jestem wdzięczny wszystkim w Bełchatowie za to, co dla mnie zrobili w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. W BOT GKS odbudowałem się fizycznie, psychicznie i piłkarsko. Zdobyłem też wicemistrzostwo Polski. Chętnie zostałbym w Bełchatowie dłużej, ale prawda jest taka, że dla mnie na pierwszym miejscu zawsze była, jest i będzie Legia
– mówi Jarzębowski.

29-latek nie jest piłkarzem drogim. By wykupić go z Bełchatowa, Legia musi zapłacić zaledwie 400 tys. zł.
– Prawdę mówiąc, nie widziałem Jarzębowskiego w akcji. Wiem jedynie, że grał kiedyś w Legii. W kwestii jego transferu musiałbym poradzić się Mirka Trzeciaka – mówi nowy trener Legii Jan Urban, który w czwartek wieczorem wrócił z Hiszpanii.

– Gdy Jarzębowski był zawodnikiem Legii, przez 250 dni przebywał na zwolnieniu. Więcej na temat jego transferu nie chcę mówić. Ani nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam – mówi Trzeciak, dyrektor sportowy klubu z Łazienkowskiej.

Kim jest ten trzeci?

W poniedziałek legioniści rozpoczną przygotowania do nowego sezonu. W piątek kontrakty z Legią mieli podpisać Kamil Grosicki i Jakub Wawrzyniak. Przełożono to jednak na poniedziałek.

– Oprócz tych dwóch zawodników w przyszłym tygodniu kontrakt podpisze jeszcze jeden – mówi Trzeciak, który nie chciał zdradzać nazwiska piłkarza. – Na poniedziałek zaplanowałem trening zapoznawczy. We wtorek i w środę odbędą się badania w Spale – dodaje Urban.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.