Legia 91 4-4 Kadra Mazowsza 91
Najstarsza drużyna "Młodych Wilków" rozegrała dzisiaj o 11 na stadionie RKS Ursus mecz kontrolny z odbywającą konsultację szkoleniową Reprezentacją Mazowsza rocznika 1991. Legioniści zaś testowali liczne grono zawodników mających zasilić drużynę w najbliższym sezonie. Mecz rozgrywany w systemie 3x30 minut zakończył się wynikiem 4-4. Zmagania obserwowało 70 osób.
Od początku spotkania przeważali reprezentanci Mazowsza, grający bardziej zespołową piłkę. Legioniści razili brakiem zgrania, grą indywidualną, popełniali również proste błędy w obronie, bez litości wykorzystywane przez przeciwników. Nieliczne groźne ataki legionistów kończyły się zazwyczaj w okolicach pola karnego Mazowsza. Na usprawiedliwienie można dodać, że momentami większość graczy na boisku stanowili zawodnicy testowani. Po dwóch tercjach Mazowsze prowadziło już 4-0 i wydawało się, że rozstrzygnięcie już zapadło; część widzów opuściła stadion nie spodziewając się wielkich emocji.
Niespodziewanie w trzeciej partii, po reprymendzie od trenera, legioniści zaczęli bardziej współpracować ze sobą, co przyniosło kilka efektownych akcji. Po jednej z nich błąd w zamieszaniu podbramkowym popełnił bramkarz Mazowsza a piłka po uderzeniu głową znalazła się w siatce. Legioniści zwietrzyli szansę i wyczuwając lekką dekoncentrację oraz niepewność przeciwników rzucili się do ataku. Mazowsze kontratakowało, ale nieskutecznie. W 73. minucie było już tylko 2-4, a strzelcem gola był Mariusz Podlecki, który popisał się efektownym uderzeniem z pierwszej piłki.
W ciągu kolejnych 10 minut ten sam zawodnik zdobył dwie kolejne bramki, strzelając tym samym "hat-tricka" i doprowadzając do wyrównania. W końcówce Legia mogła nawet wyjść na prowadzenie, ale w ogromnym zamieszaniu futbolówka zatańczyła na linii końcowej a obrońcy wyekspediowali ją poza pole karne.
Spotkanie było niezłym przetarciem dla sprawdzanych w Legii zawodników. Część z nich pokazała się z niezłej strony i można się spodziewać, że zasilą od najbliższego sezonu drużynę. Godna pochwały jest również ambicja zawodników Legii, którzy ze stanu 0-4 po godzinie gry wyciągnęli na remis.
