REKLAMA

Lech nie wpuści kibiców Legii, ale...

źródło: Gazeta Wyborcza Poznań - Wiadomość archiwalna

Poznański klub zapowiedział, że zgodnie z wolą klubu Legia Warszawa, który nałożył na kibiców zakaz uczestnictwa w zorganizowanych wyjazdach, nie wpuści na październikowy mecz żadnej zorganizowanej grupy fanów Legii. Nie można jednak wykluczyć, że podobnie jak trzy lata temu nieprzepadający na co dzień za sobą kibice Lecha i Legii zawrą porozumienie, aby fani warszawskiego klubu mogli wejść na Bułgarską i obejrzeć szlagierowy mecz.
Tym bardziej że większość z nich nie ma nic wspólnego z zajściami w Wilnie. W 2004 r., gdy władze Poznania zamknęły stadion dla kibiców Legii, ci zostali przyjęci przez poznaniaków... gościnnie! Zasiedli na sektorze wraz z fanami z Poznania, nawet ich samochody z warszawskimi rejestracjami były pilnowane przez lechitów, aby nikt ich nie uszkodził. Po meczu spokojnie pojechali do domu.

- Jeśli taki rozejm zostanie zawarty tym razem, nie będziemy oponować - mówi Henryk Szlachetka. - Decyzja klubu Legia nakazuje nam zamknąć bramy dla zorganizowanych grup kibiców z Warszawy. Niezorganizowani kibice Legii, tak jak każdy obywatel, mogą przyjść do kasy i kupić bilet po okazaniu dowodu osobistego i numeru PESEL. Bilet zostanie sprzedany takiemu kibicowi. Jeśli stwierdzimy ich obecność na stadionie, nie będziemy ich usuwać, lecz zadbamy tylko o bezpieczeństwo. Będziemy na to przygotowani, bo spodziewamy się tego.

- Numery PESEL pozwolą nam zidentyfikować każdego delikwenta, który zechce zachowywać się na stadionie w nieodpowiedni sposób - mówi Szlachetka. Do identyfikacji posłuży monitoring. Lech montuje właśnie nowy system monitoringu, który składać się będzie z 11 kamer szybkoobrotowych i 8 kamer stałych. - Dotychczasowy monitoring był niewystarczający. Nowy pozwoli namierzyć każdego widza, zrobić zbliżenie i wydrukować zdjęcie dla policji w kilka sekund - zapewnia Henryk Szlachetka.

Lech zapewnia, że nie grozi mu katastrofa, która z racji zadymy na meczu Pucharu Intertoto w Wilnie spotkała Legię Warszawa. - Nasza sytuacja różni się od sytuacji Legii. Mamy dobry kontakt z naszym klubem kibica, a on ma dobry kontakt ze wszystkimi fanami - mówi dyrektor ds. bezpieczeństwa. - Przed każdym meczem wyjazdowym zwracam się do nich z pytaniem o zapotrzebowanie na bilety i o taką pulę występujemy do klubu naszego przeciwnika. Osoby, które nabywają bilety na mecze wyjazdowe, także zostawią swój numer PESEL.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.