Ekwueme wraca do Polski

W sobotę do Warszawy wraca Martins Ekwueme. Kupiony przez Legię z Polonii 21-letni pomocnik przez prawie dwa tygodnie przebywał w Nigerii, gdzie załatwiał formalności związane z przedłużeniem pozwolenia na pobyt stały i pracę w Polsce. - Jego powrót się opóźnił, bo miał kłopot z wizą tranzytową. Ale właśnie do mnie dzwonił i obiecał, że wyląduje w sobotę w południe - mówi kierownik zespołu Legii Ireneusz Zawadzki.
Jest tylko jeden problem. Gazety powrót Ekwueme zapowiadały już od czwartku, a Martinsa jak na Łazienkowskiej nie było, tak nie ma. Pomocnik rodem z Nigerii, do swojej ojczyzny wyleciał 2 lipca. Pytany przed wyjazdem czy nie weźmie przykładu z innych piłkarzy, którzy z Afryki wracali bardzo długo, tylko serdecznie się uśmiechał i zapewniał, że o żadnym spóźnieniu nie może być mowy. Tymczasem jego wizyta na Czarnym Lądzie trwa już ponad dziesięć dni.