Grzegorz Bronowicki z Czerwoną Gwiazdą
Crvena Zvezda zgodziła się na warunki Legii. Dziś Grzegorz Bronowicki leci do Belgradu uzgadniać indywidualne szczegóły kontraktu. Menedżer Mariusz Piekarski już od miesiąca poszukiwał zagranicznego klubu dla swojego podopiecznego Grzegorza Bronowickiego. Wczoraj po południu działacze warszawskiej Legii wysłali telefaks do Belgradu, w którym przedstawili swoją propozycję Crvenej. Włodarze „Czerwonej gwiazdy” bardzo szybko zaakceptowali warunki polskiego klubu.
Dziś Grzegorz Bronowicki oraz Mariusz Piekarski lecą do Belgradu dopracowywać warunki indywidualnego kontraktu piłkarza. Mieli już nawet zarezerwowany lot na wczoraj, ale wyniknęły opóźnienia nie z winy piłkarza oraz menedżera. Suma transferu z Legii do Crvenej jest okryta tajemnicą. Z naszych informacji jednak wynika, że chodzi o milion euro.
– Grzesiek nie jest jeszcze piłkarzem Crvenej. Serbia to nie Szwajcaria. Bałkanom może coś się w ostatniej chwili nie spodobać i nie podpiszą umowy – podkreśla Piekarski.