REKLAMA

Trenerzy po meczu ME

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Wiesław Pokrywa (Trener ŁKS-u): Mecz był wyrównany i nic nie wskazywało, że Legia może w ogóle strzelić bramkę. To my mieliśmy więcej akcji, ale chyba zapatrzyliśmy się na pierwszą drużynę, bo nie strzelamy bramek. Te są zaś konieczne, by wygrywać. Strzał w słupek czy poprzeczkę nic nie daje. Dziś niewiele nam zabrakło by wygrać. Na początku powinien być karny dla nas, ale sędzia pokazał, że był spalony. Widać, że zagapił się w tej sytuacji arbiter główny. Co do gry, to posiadaliśmy częściej piłkę, ale graliśmy do tyłu, a to nic nie daje. Nasze sytuacje powinny skończyć się choć jednym golem. Druga stracona bramka to konsekwencja tego, że się odkryliśmy.
Jacek Mazurek (Trener Legii): Zgadzam się, że mecz był wyrównany. W pierwszej połowie koncentrowaliśmy się na rozpoznaniu rywala, Nastawiliśmy się na kontry i dwa razy byliśmy sam na sam z bramkarzem, ale bramek nie było. Graliśmy za mało agresywnie w obronie i stad nasz problemy. Druga połowa była już lepsza. Byliśmy zdeterminowani i zdecydowanie górowaliśmy szybką grą i dośrodkowaniami. Sędziowie trochę się dziś mylili, ale w obie strony.
Wygraliśmy dziś pierwszy mecz, ale spodziewaliśmy się, że nasze spotkania będą wyrównane. Do tej pory graliśmy podobnie, choć teraz lepiej gramy prezentujemy się w obronie. Najważniejsze , że sytuacje strzeleckie stwarzamy w każdym meczu. Mam nadzieję, że dzisiejsza wygrana może być optymistycznym krokiem do następnych spotkań. Wierze w ten zespół i teraz będzie już lepiej.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.