REKLAMA

Urban wyjaśnia przyczyny porażki

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Piątkowa porażka z Koroną nie załamała trenera Jana Urbana. Szkoleniowiec Legii nadal jest uśmiechniętym człowiekiem, który chętnie dzieli się swoimi opiniami na temat stołecznej drużyny. „W Kielcach przegraliśmy po dobrym meczu. Trzy punkty nie musiały zostać na Ściegiennego. Już wcześniej rozmawiałem z piłkarzami i mówiłem im, że przyjdą takie mecze, w których nie zwyciężymy. Tak było w piątek. Tam jednak zagraliśmy dobrze i po takim spotkaniu pretensji nie mogą mieć do nas ani kibice, ani dziennikarze. Zrobiliśmy przecież praktycznie wszystko, co mogliśmy” - wyjaśnia Urban.
Szkoleniowiec Legii wie już też, jakie są przyczyny porażki Wojskowych. „Złożyło się na to wiele czynników. Przede wszystkim bramkę straciliśmy już w 2. minucie. Sędzia nie podyktował rzutu karnego, który się nam należał. Gdyby podjął inną decyzję, to musiałby także wyrzucić z boiska zawodnika Korony. To diametralnie zmieniłoby przebieg spotkania. Później Chinyma dostał w głowę i od tego momentu przestał grać. Zabrakło nam też skuteczności, bo przecież stworzyliśmy dobre okazje. Zbyt wiele rzeczy było przeciwko nam, żebyśmy mogli coś w tym meczu osiągnąć” - uważa trener legionistów.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.