Gołota czuł się jak na Żylecie
źródło: Życie Warszawy - Wiadomość archiwalna
Za czwartym razem Andrzej Gołota odczarował Madison Square Garden (MSG). W sobotę znokautował Kevina McBride’a. – Czułem się jak na legijnej Żylecie – mówił po walce, dziękując polskim kibicom za doping.
Decydujące okazało się szóste starcie. Gołota zaskoczył McBride’a odwrotną pozycją i zasypał go serią ciosów. Irlandczyk słaniał się na nogach. Jego lewe oko było zalane krwią. Sędzia przerwał walkę, ogłaszając zwycięstwo Gołoty. A ten zaskoczył wszystkich i w drodze z szatni przeszedł do grupy polskich kibiców, pokonując przy tym barierki. Zrobiło się tak duże zamieszanie, że musiała interweniować ochrona Madison Square Garden.
– Chyba wszedłem na Żyletę – żartował bokser pochodzący ze stolicy.