Urban: Są granice wszystkiego
Po pucharowej potyczce z ŁKS-em trener Jan Urban nie wyglądał na zadowolonego. Jednak nie emanowała z niego złość lecz bardziej zniechęcenie. Zniechęcenie wynikające z atmosfery na trybunach, a także z postawy swoich podopiecznych. - Są granice wszystkiego. Ma ktokolwiek przyjemność oglądania spotkań i w takiej atmosferze, w jakiej teraz kibice oglądają? Cierpliwość też się kiedyś kończy. Wszystko i wszyscy do pewnego czasu wytrzymujemy. Każdy doskonale wie jaka może być na Łazienkowskiej atmosfera. - mówił spokojnie trener Legii.
Pocieszać szkoleniowca stołecznej drużyny próbował Mirosław Jabłoński. - Życzę trenerowi Urbanowi, żeby dalej awansował w tych rozgrywkach i nie podchodził do wszystkiego w ten sposób. Chcę przypomnieć, że Legia ostatni raz zdobyła w 1997 roku, więc przyszedł czas na ponowne sięgnięcie po to trofeum. - powiedział były trener Legii, który jako ostatni cieszył się ze zdobycia krajowego pucharu z zespołem z Łazienkowskiej.