Ruch w dobrych nastrojach
Dwie kolejne wygrane w lidze (z Polonią Bytom) i Pucharze Polski (z Widzewem Łódź) poprawiły nastroje w chorzowskiej drużynie. Piłkarze Ruchu odetchnęli na dobre, gdy zobaczyli na środowym treningu Grzegorza Barana. Podczas wtorkowego spotkania z Widzewem stoper Ruchu nabawił się groźnie wyglądającej kontuzji. W ferworze walki o piłkę rywal uderzył Barana w głowę i wgniótł mu kość jarzmową!
Pełni obaw lekarze spodziewali się złamania, na szczęście kość była tylko przesunięta. Po piątkowej konsultacji lekarskiej okaże się, czy ambitny piłkarz zagra w niedzielnym meczu z Legią.
Po meczu z Widzewem chorzowscy piłkarze narzekali na zmęczenie. Czy zregenerują siły do spotkania w Warszawie? - A mamy inne wyjście? - uśmiecha się Wojciech Grzyb, kapitan zespołu. - Zresztą Legia będzie w podobnej sytuacji, bo przecież w tygodniu też rywalizowała o Puchar. Inna sprawa, że zespół z Warszawy ma szeroką kadrę i trenerzy mogą spokojnie robić rotacje w składzie - dodaje.
Początek niedzielnego meczu o godz.17.