Grosicki z Majdanem

Kamil Grosicki nie wziął udziału we wczorajszym treningu Legii. Pojechał świadczyć w sprawie, w której oskarżony jest jego kolega jeszcze z Pogoni Szczecin Radosław Majdan, obecnie bramkarz Polonii Warszawa. Sprawa zdarzyła się w kwietniu, dotyczy pobicia przez Majdana reportera pewnej gazety brukowej w jednym ze szczecińskich nocnych lokali.
Grosicki ostatnio nie znalazł się w kadrze na mecz z Ruchem. To pokłosie nie tylko słabszej formy, ale także jego uzależnienia od hazardu i kolejnych nocnych wizyt w lokalach. Piłkarz obiecywał poprawę. Jest jednak klubową tajemnicą, że problem pozostał.