Okładka nowego numeru NL
REKLAMA

555. numer Naszej Legii

Redakcja - Wiadomość archiwalna

Dziś do sprzedaży trafia nowy, 555. numer NL, a w nim jak zawsze kilka niezwykle ciekawych tematów. NL prezentuje:

ROGER ODEJDZIE KIEDY ZECHCE

Roger jest kluczowym graczem w koncepcji Jana Urbana. A kluczowy gracz zawsze chce zarabiać więcej niż inni. Tak jest też z Brazylijczykiem, który daje klubowi do zrozumienia, że jeżeli nie dostanie podwyżki, to przeniesie się na zachód Europy. Na razie sprawę załagodzono. Tylko na jak długo?

„Decyzję o tym czy zostanę w Legii podejmę w czerwcu. Duże znaczenie będzie miał wynik sportowy, który uda się nam osiągnąć.

Jeżeli zdobędziemy mistrzostwo Polski to jasne, że chciałbym zostać i pokazać się w europejskich pucharach. Na razie jest jednak za wcześnie, żeby o tym mówić. Usiądziemy nad tą sprawą w czerwcu i rozważymy, co jest dla mnie najlepsze” – uspokaja emocje Roger i w zimowej czapce w barwach Brazylii wciąż trenuje przy Łazienkowskiej.

SKLW PRZEPRASZA ZA KP LEGIA
Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa przeprosiło kluby, które zdecydowały się w tym sezonie wpuścić na swoje stadiony warszawiaków za „donos”, jaki KP Legia wystosował do Ekstraklasy i PZPN-u. Legia przyznaje, że nie jest w stanie zorganizować swoim kibicom wyjazdów, a jednocześnie żąda kar dla tych, którzy potrafili stawić czoła problemowi

„Pismo trafiło do Górnika, Lecha, Lubina, Korony i ŁKS-u” – mówi Tomasz Woźniak z Zarządu SKLW. Legioniści przepraszają wszystkich ligowców, bo mimo tego, że KP Legia skarżył głównie na Lecha, nie omieszkał w piśmie wymienić pozostałych klubów ekstraklasy, a także Sandecji. „Zwracamy się z uprzejmą prośbą o podjęcie zdecydowanych działań dyscyplinujących wobec klubów ulegających presji własnych kibiców i umożliwiających udział grupy zorganizowanej głoszącej się naszymi kibicami w meczach z udziałem Legii bez akceptacji klubu macierzystego” – czytamy w piśmie podpisanym przez Jarosława Ostrowskiego.

PIEKŁO W RZYMIE
To był zwykły dzień, nie różniący się niczym od innych. Monotonię przerwał dopiero strzał z policyjnego pistoletu. Celował funkcjonariusz, a „żywą tarczą” okazał się być kibic Lazio – Gabriel. Ta zbrodnia wywołała falę agresji, niespotykaną we Włoszech
od dawna. Na ulice „Wiecznego Miasta” wyszli młodzi ludzie. Z chęcią krwawej zemsty.

„Zacznę od tego, że my, fani Juventusu, nie mamy nic przeciwko kibicom Lazio. I nie mówię tego dlatego, że akurat mieszkam w Rzymie. To byłby temat na oddzielne opowiadanie, ale podsumowując – nie walczymy ze sobą i mamy do siebie raczej neutralny stosunek. Dlaczego o tym wspominam? Dlatego, że jest to ważny szczegół w obliczu tego, jak całą tragedię starają się przedstawić media” – mówi Fabiano.

GROSIK WALCZY
Jest uważany za jeden z największych polskich talentów młodego pokolenia. Jeśli jednak nie pokona niszczącego go nałogu, piłkarska Polska zapomni o nim bardzo szybko. Kariera KAMILA GROSICKIEGO wisi na włosku...

Trenerzy i „Grosik” wierzą, że leczenie się uda, choć wiedzą, że to karkołomne zadanie. „Ja przypadków całkowitego wyleczenia nie znam, co najwyżej chwilowego zaleczenia, często wynikającego po prostu z przegrania wszystkiego co się miało i co się dało pożyczyć. Ale to raczej sytuacja, w której alkoholik wypije cały alkohol i nie pije, dopóki spod ziemi nie wykopie czegoś nowego” – mówi dziennikarz „Dziennika” Krzysztof Stanowski.

W numerze także m.in.:
- Reportaż z meczu Serbia - Polska
- Pamiętnik Rzeźnika
- Kalendarz na grudzień
- Liga Ultras



REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.