REKLAMA

"Bury" o meczu w Chorzowie

Tomek Janus i remi, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Marcin Burkhardt: Co najbardziej zapamiętam z meczu? Bokserski cios jednego z przeciwników, po którym mam rozcięte wargi. W ogóle gra na tej murawie to tragedia. Staraliśmy się dobrać najlepsze do takich warunków buty, ale chyba jeszcze nie stworzono takiego modelu, który sprawdziłby się na tak trudnej nawierzchni. Piłka strasznie odskakiwała, ciężko się było nawet utrzymać na nogach. Cztery podania to wszystko, co można było tu zrobić. Było więc wiele chaosu i przypadku w grze - gol i wygrana cieszą więc tym bardziej. Karny po którym Bartek Grzelak zdobył gola był ewidentny. Warunki były ciężkie, ale wiadomo - szczęście sprzyja lepszym.
Mamy już zapewniony awans, ale meczu z ŁKS-em nie potraktujemy ulgowo. Na pewno zagra kilku młodych graczy, będą mogli pokazać się przed naszym trenerem. Zamiast grać na takich boiskach, lepiej byłoby zapaść w sen zimowy. Zostały jednak jeszcze dwa tygodnie gry, więc nie pozostaje nic innego, jak walczyć dalej.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.