Konferencja przed meczem z Górnikiem

"Górnik jest na pewno drużyną dużo lepszą niż na początku sezonu, gdy akurat trafiliśmy na ich pierwszy mecz. Wówczas wiedzieliśmy, że na będą potrzebowali trochę czasu żeby się zgrać. Zmiany personalne mieli przecież spore. W kolejnych spotkaniach Górnik pokazał, że potrafi dobrze grać - owszem dużo lepiej wiedzie się im na własnym boisku niż na wyjazdach, ale i tak grają lepiej niż na starcie rozgrywek. Sierpniowe spotkanie wygraliśmy dosyć łatwo" - mówi przed meczem z zabrzanami trener Legii Jan Urban.
"Na Górniku nie ciąży żadna presja. Ich celem przed tym sezonem było wywalczenie sobie bezpiecznego miejsca, żeby nie mieć problemów z utrzymaniem się w ekstraklasie. Doświadczeni Brzęczek i Hajto ustawili grę drużyny, a dwaj napastnicy Zahorski i Jarka pokazali się z dobrej strony. Na pewno łatwo nie będzie, tym bardziej że jest to ostatni mecz w tym roku. Każdy chce dobrze zakończyć rundę i spokojnie jechać na święta." - dodał warszawski szkoleniowiec.

O słabych punktach przeciwnika trener Legii nie chciał mówić, natomiast podzielił się z dziennikarzami spostrzeżeniami na temat mocnych punktów Górnika.

"Zahorski jest zawodnikiem, który bardzo dobrze gra głową. Górnik grał dośrodkowaniami nawet w meczu z Wisłą Kraków. Na to na pewno będziemy musieli zwracać dużą uwagę. Tak samo jak na stałe fragmenty gry i rzuty z autu Hajty." - powiedział Urban.

"Gramy na własnym boisku i wygrana z Górnikiem zakończyłaby tę udaną moim zdaniem rundę. Natomiast jeśli chodzi o to, że mamy tylko 2 miejsce i aż 10 punktów straty do lidera, to już jest inna historia, którą sobie wymyśliła Wisła Kraków. Zremisowali tylko dwa mecze - to bardzo dobre tempo, które ciężko utrzymać." - usprawiedliwiał trener Legii.

"Moja drużyna w ostatnich meczach ma dobrą formę fizyczną i o to nie powinniśmy się obawiać. Obyśmy dalej stwarzali tyle sytuacji, ile stwarzamy w ostatnich meczach. Nie powiem, że skuteczność jest dobra, ale na pewno jest lepsza niż wcześniej." - zakończył trener.