REKLAMA

ME: Górnik 1-4 Legia

jaceq, źródło: własne/gornikzabrze.pl - Wiadomość archiwalna

Piłkarze Młodej Legii zdobyli trzy punkty w ostatnim tegorocznym spotkaniu. Legioniści, podobnie jak pierwsza drużyna, zwyciężyli Górnika. Podopieczni Jacka Mazurka wygrali 4-1, a bramki dla naszej drużyny zdobyli Majkowski 2 oraz Wysocki i Jezierski. Jesień 2007 zakończyła się dla Młodej Legii na 7. miejscu w tabeli, ale z jedynie 4 punktami straty do prowadzącej Korony Kielce.
Gracze Legii mieli wielką ochotę na pomszczenie porażki 1-2 z pierwszego meczu obu drużyn. Tym razem zadanie wydawało się nieco łatwiejsze, gdyż w ataku zabrzan nie straszyli dziś Dawid Jarka i Piotr Ruszkul, lecz gracze z Młodej Ekstraklasy. W szeregach Legii także zabrakło graczy z pierwszej drużyny, jak również pauzującego za kartki Adama Frączczaka.

Od początku do szturmu przystąpili legioniści - już w 7. minucie Kamil Majkowski po podaniu Adriana Paluchowskiego pokonał Mirosława Kuczerę, a kilkanaście minut później powtórzył swój wyczyn, podwyższając na 2-0 ładnym uderzeniem z woleja. Legia zdecydowanie górowała zgraniem, grą z pierwszej piłki, nasi zawodnicy wygrywali również bardzo często pojedynki biegowe z przeciwnikami. Dzięki dość uważnej grze obronnej i zaangażowaniu wiele piłek było przechwytywanych w środku pola, co zapobiegało stwarzaniu groźnych sytuacji pod bramką Łopusiewicza i dawało okazję do kontr. Gdy w 37. minucie na 3-0 dla Legii podwyższył głową Przemysław Wysocki, mecz był już praktycznie rozstrzygnięty, tym bardziej że zabrzanie po drugiej żółtej kartce Dawida Ambroziaka byli zmuszeni grać w dziesiątkę. Tego było już za wiele dla niektórych kibiców, którzy po gwizdku kończącym pierwszą połowę opuścili stadion.

W przerwie trener Mazurek dokonał 2 roszad w składzie, dając szansę młodym: Borysiukowi i Zbozieniowi. Mimo to początkowo obraz gry nie ulegał zmianie, a Łopusiewiczowi najbardziej zagroził... Przemysław Rawa (pewnie dotąd grający), który zmienił tor lotu piłki, po zagraniu jednego z zawodników gospodarzy. Na bramkę Kuczery groźnie uderzał wyjątkowo dziś aktywny Radosław Mikołajczak, jego strzał po kontrze był jednak minimalnie niecelny. Pierwszy sygnał alarmowy przyszedł w 52. minucie, gdy Łopusiewicz obronił strzał Ruckiego w sytuacji sam na sam. Sześć minut później niefrasobliwość graczy Legii, którzy pozostawili nieobstawionego Furczyka, zemściła się srodze - pomocnik Górnika przepięknie uderzył z ponad 20 metrów, a piłka wylądowała w okienku. Zabrzanie nie cieszyli się długo z prowadzenia - już po kilku minutach w przedziwnych okolicznościach czwartą bramkę dla Młodej Legii zdobył bardzo dobrze dziś spisujący się na lewej pomocy Daniel Jezierski. Bramkarz gospodarzy próbował uprzedzić naszego pomocnika i wyłapać dośrodkowanie przy linii końcowej, jednak zamiast złapać piłkę, jedynie odbił ją do boku. Jezierski dobiegł do niej, precyzyjnie przymierzył z niemal zerowego kąta, zaś piłka zatoczyła łuk i po odbiciu się od słupka wylądowała w siatce! To zdarzenie podłamało gości, którzy przestali chyba myśleć o odrobieniu strat. Trener Mazurek mógł za to wprowadzać na boisko kolejnych graczy z szerokiego składu. W 70. minucie po ładnej dwójkowej akcji Paluchowskiego i Jezierskiego tylko przytomna interwencja obrońcy zapobiegła strzeleniu przez legionistów piątego gola. W 78. minucie rajdem popisał się Mikołajczak, mijając przeciwników jak slalomowe tyczki. Gdy wychodził na czystą pozycję, został jednak brutalnie sfaulowany. O dziwo gracz Górnika nie otrzymał za to zagranie nawet żółtej kartki... Nasz prawy pomocnik miał jeszcze jedną szansę na podwyższenie rezultatu, ale jego uderzenie zablokował w ostatniej chwili obrońca zabrzańskiej drużyny. Gospodarze próbowali zaskoczyć Łopusiewicza strzałami z dystansu, ale ani Pietraczyk, ani Łysiak nie zdołał zaskoczyć pewnie dziś grającego golkipera Legii.
Wynik 4-1 dość dobrze oddaje przebieg gry. Miejmy nadzieję, że w rundzie wiosennej nasi gracze odrobią niewielkie w końcu straty do czołówki i włączą się do walki o zwycięstwo w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy.


Górnik Zabrze 1-4 (0-3) Legia Warszawa
0-1 - 7 min. Majkowski
0-2 - 24 min. Majkowski
0-3 - 37 min. Wysocki
1-3 - 58 min. Furczyk
1-4 - 65 min. Jezierski

Skład Legii: Łopusiewicz - Rawa, Świdzikowski, Wysocki, Tomczyk (46' Zbozień), - Mikołajczak, Wocial (78' Woźniak), Trochim (46' Borysiuk), Jezierski - Majkowski (67' Ściebura), Paluchowski (72' Kozub)

Skład Górnika: Kuczera - Maciejewski (75. Rabiej), Krzysztoporski, Dębowski (46. Walas), Gancarczyk (46. Pietraczyk) - Furczyk, Gajewski (46. Wawrzyniak), Popiel (81. Kozioł), Rucki - Ambroziak, Wodecki (69. Łysiak)

Żółte kartki: Dębowski, Ambroziak, Walas (Górnik) - Tomczyk, Świdzikowski, Mikołajczak (Legia)

Czerwona kartka: Ambroziak (Górnik)




fot. Raffi
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.