Takesure Chinyama podnosi ciężary - fot. turi
REKLAMA

Siła i moc

turi, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Legioniści znów ruszyli pełną parą - trenerzy zafundowali im dziś rano wyczerpujące podnoszenie ciężarów. Piłkarze zostali podzieleni na trzy grupy, które w zależności od wyników badań podnosiły mniejsze lub większe ilości kilogramów. Do najsilniejszej grupy zostali zakwalifikowani Takesure Chinyama, Błażej Augustyn i Kuba Wawrzyniak. "Wnioski wyciągnęliśmy z testów wykonanych na siłowni" - objaśnił nam Jacek Magiera.Fotoreportaż z treningu - 33 zdjęcia turi
Trenerzy robią wszystko, by podczas ćwiczeń nie doszło do niepotrzebnych urazów. Dziś wprowadzili na przykład nowatorską metodę asekuracji dla ciężarowców. Gryfy zostały obwiązane... hotelowymi ręcznikami, a metodę w życie wprowadził niezawodny Jacek Magiera, któremu pomagali Sebastian Szałachowski i Ariel Borysiuk. Obaj piłkarze - oraz dochodzący do siebie po kontuzji Dixie Choto - nie dźwigali ciężarów. "Ariel jest na to za młody. Ma dopiero 17 lat i ma pracować nad czym innym. Będzie miał jeszcze niejedną szansę, żeby pakować" - powiedział "Magic".

"Szałach", który zresztą obchodzi dziś urodziny, nie trenował ze sztangami, bo trenerzy chcą mu dać więcej czasu, by doszedł do siebie po długiej kontuzji.

W drugiej części treningu ćwiczono już taktykę - dośrodkowania i strzały. Tym razem trening zakończył się po wspaniałym uderzeniu Bartka Grzelaka, który tym samym wygrał zorganizowany naprędce przez trenera konkurs na najładniejszego gola.

Już jutro do Estepony mają przybyć kolejne wzmocnienia. Tym razem będą to dwaj piłkarze z Ghany. Przywiezie ich Mirosław Trzeciak. Wciąż ważą się losy jednego z testowanych - Legia dopiero dziś otrzyma decyzję, czy udało mu się załatwić wizę.

Fotoreportaż z treningu - 33 zdjęcia turi






fot. turi
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.