W Grodzisku bez przeszkód dla legionistów
Rundę wiosenną drużyna Legii zainauguruje w przyszłą sobotę, meczem w Grodzisku Wielkopolskim. Grodziscy działacze czynią starania, aby obiekt przy ulicy Powstańców Chocieszyńskich nie świecił już pustkami, jak to miało miejsce w rundzie jesiennej. Kibice z "młyna" za karnet na całą rundę zapłacą zaledwie 35 złotych! Spotkanie Dyskobolii z Legią będą mogli obejrzeć fani ze stolicy, ale nie z sektora gości. "Jeśli KP Legia nie zamówi biletów dla swoich kibiców, sektor gości zostanie wyłączony z użytku" - poinformował nas klub z Grodziska.
Dla legijnych wyjazdowców mamy jednak dobrą informację - grodziszczanie nie będą utrudniać warszawiakom wejścia na stadion, na sektory gospodarzy. "Nie będziemy przy wejściu sprawdzać miejsca zameldowania kibiców" - zapewniono nasz serwis.
"Zmianę tej decyzji może podjąć jedynie policja. Do tej pory tylko na mecze z Lechem Poznań, właśnie na wniosek policji, sprawdzaliśmy przy wejściu na stadion miejsce zameldowania" - poinformowano nas.
Bilety bez zmian
Sprzedaż wejściówek na mecz z Legią rozpocznie się prawdopodobnie dwa dni przed spotkaniem. Ich ceny, w przeciwieństwie do cennika abonamentów, nie zmieniły się od jesieni i kosztują: 5 zł na sektor I (młodzież szkolna), 8 zł na sektor J (członkowie klubu kibica), 10 zł na sektory E,I,J, 20 zł na sektory A,D,F,G,H oraz 40 zł na sektory B i C.
Na rundę jesienną Dyskobolia rozprowadziła zaledwie 360 karnetów. Na wiosnę, ze względu na wpomniane wcześniej obniżki, zainteresowanie meczami w Grodzisku jest znacznie większe. W ciągu zaledwie kilku dni sprzedano tysiąc kart do końca sezonu. Istnieje więc szansa, że przyjazd Legii do wielkopolskiego miasta sprawi, że trybuny mogące pomieścić prawie 5400 kibiców, zapełnią się w znacznej części.
Znów na zakazie
Dla kibiców Legii będzie to drugi z rzędu "zakazany" wyjazd do Grodziska. W poprzednim sezonie legioniści nie mogli oficjalnie zawitać do Grodziska ze względu na nieodpowiednie zachowanie na meczu z Wisłą Płock. Jak można się było spodziewać, wspomniany zakaz pozostał fikcyjnym. Obok sektora gości pojawiło się 150 kibiców Legii, którzy zgodnie z przedmeczowym ustaleniem z obserwatorem PZPN, prowadzili doping dla swojej drużyny, za to nie wywiesili legijnych flag. Tym razem kibice z Warszawy nie będą mogli pojawić się w sektorze gości ze względu na konflikt z własnymi działaczami. KP Legia od pół roku nie zamawia dla swoich fanów biletów na mecze wyjazdowe. Konflikt na linii działacze-kibice, zgodnie z obietnicą prezesa Leszka Miklasa miał zostać zażegnany w czasie przerwy zimowej. Na 10 dni przed pierwszym meczem sezonu prezes wciąż nie znalazł chwili, by spotkać się z kibicami.
W rundzie jesiennej fani Legii, mimo zakazu KP Legia, pojawili się na wszystkich pierwszoligowych stadionach, oprócz obiektów Wisły i Cracovii (wcześniej podjęto decyzję, że na te dwa mecze fani Legii nie jadą). Runda wiosenna prawdopodobnie wyglądać będzie według podobnego scenariusza.
