REKLAMA

Nie ma kasy, nie ma transferów

Mirosław Trzeciak, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Zdecydowaliście się Państwo wypożyczyć Kamila Grosickiego za pieniądze niewielkie jak na reprezentanta Polski.

Mirosław Trzeciak: - Nie potwierdziliśmy, że jest to suma, którą podały media. Mogę powiedzieć, że to spora suma. Wypożyczyliśmy Kamila bo wydawało nam się, że jest to pewna forma pomocy jemu. Miał wiele problemów, które przeszkadzały mu się koncentrować na futbolu. Spędzi w Szwajcarii kilka miesięcy i zobaczymy co z nim będzie dalej. W umowie wypożyczenia jest wpisana pewna kwota odstępnego, którą Sion będzie musiał zapłacić, jeśli będzie chciał pozyskać Kamila definitywnie. W tym momencie dziękujemy mu za to, że grał dla nas i życzymy powodzenia.



Pojawiły się plotki, że trochę narozrabiał na obozie.

- To nieprawda. Trenował normalnie, tak jak wszyscy piłkarze.



Nie warto było poczekać? Jeśli Grosicki pojedzie na Euro jego wartość wzrośnie.

- To była trudna decyzja. Uznaliśmy jednak, że tak będzie dla niego lepiej.



Jest Pan zadowolony ze zgrupowań?

- Jesteśmy bardzo zadowoleni. Szczególnie drugie zgrupowanie odbywało się w naprawdę dobrych warunkach. Świetne płyty, dwa boiska do dyspozycji, bardzo silni sparingpartnerzy.



Obrona nie spisywała się w testmeczach najlepiej.

- Wynikało to z faktu, że graliśmy z rywalami, którzy prezentowali się lepiej od nas. Przed ostatnie dwa tygodnie przed ligą zespół musi nabrać świeżości. Zagramy jeszcze dwa sparingi - ze Zniczem i GKS-em Katowice.



Kibice mogą się spodziewać jeszcze jakichś wzmocnień?

- Być może. Jeśli nie - będziemy się starali wygrać ligę tym składem, który mamy.



Z tym może być ciężko, bo Legia się osłabia.

- Nie wiem czy osłabia. Kamil odszedł, ale przecież będzie już grał Szałachowski. Drugą linię mamy bardzo silną, zobaczymy co będzie z przodu. Bartek Grzelak przepracował okres przygotowawczy bez kontuzji, dobrze się prezentował, strzelił piękną bramkę z Szachtarem.



Szałachowski to wzmocnienie "na już"? Zagrał jedynie przez chwilę w jednym sparingu.

- Zagrał 15 minut, ten czas będzie się z każdym meczem wydłużał i wydaje mi się, że to będzie duże wzmocnienie dla nas.



A co z napastnikiem, którego Pan poszukiwał?

- Zobaczymy. Pozyskać w zimę napastnika nie jest jednak łatwo. Kluby nie chcą oddawać w połowie sezonu graczy, którzy strzelają dużo bramek. Jestem zadowolony ze składu, który mamy. Jeśli się uda pozyskać kogoś do ataku, to dobrze. Jeśli nie - trudno.



Nie boi się Pan zarzutów, że Legia przespała okres transferowy? Wisła pozyskała dwóch reprezentantów Polski, chcą jeszcze Gargułę.

- Transfery to przecież kwestia budżetu. Nie jest trudno kupić takich zawodników jak Garguła czy Matusiak - mieli zapisane kwoty odstępnego, cała Polska wiedziała też jakich mniej więcej pensji oczekują. Trzeba było mieć jednak fundusze. My tych funduszy nie mieliśmy.



Czyli w Legii nie ma pieniędzy na transfery?

- W tej chwili, w zimowym okienku, żadnych transferów dokonywać nie będziemy.



Rozmawiała turi

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.