Fani Wisły spotkanie PE potraktowali bez taryfy ulgowej - fot. skwk.pl
REKLAMA

Na stadionach: Najsmutniej na Łazienkowskiej

Bodziach, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Najgorsza frekwencja i atmosfera na wszystkich ośmiu meczach Pucharu Ekstraklasy panowała przy Łazienkowskiej. Nawet na meczach Odry z Dyskobolią, zarówno w Wodzisławiu, jak i Grodzisku Wielkopolskim było o wiele ciekawiej! Na trzech stadionach podczas rewanżów 1/4 finału PE fani dopingowali swoje zespoły. Tylko na Legii panowała cisza jak makiem zasiał, a trybuny świeciły pustkami. Przez konflikt działaczy Legii z fanami, ruch kibicowski na naszym stadionie sięgnął dna. Jedyną ekipą, która wybrała się na wyjazd byli tym razem fani Górnika.

Wisła Kraków 5-0 Jagiellonia Białystok (0).
Wiślacy głośno  wspierają swój zespół również w PE - fot. skwk.pl Wysoka, jak na rangę spotkania, frekwencja na stadionie przy Reymonta. 5 tysięcy Wiślaków przybyło na mecz z "Jagą" i przez 90 minut nie mogło się nudzić. Piłkarze Białej Gwiazdy strzelili pięć bramek i pewnie awansowali do półfinału PE. Wiślacki młyn, podobnie do meczu z Widzewem zgromadził się w sektorze D. Krakowska publiczność głośno dopingowała swój zespół przez całe spotkanie. Jedną z najgłośniej śpiewanych pieśni była "Tylko ty, w moim sercu ty...", której akompaniował bęben. Parokrotnie pozdrawiano zaprzyjaźnioną z Wisłą Lechię. W Wiślackim repertuarze pojawiła się również pieśń na melodię "Przeżyj to sam". Kibice z Białegostoku w dalszym ciągu bojkotują PE i do Krakowa nie zawitali.

Legia Warszawa 2-2 Polonia Bytom (0).
Legioniści nadal  protestują. Na meczu z Polonią było tylko 300 kibiców - fot. Legialive.pl Mecz przy Łazienkowskiej cieszył się znacznie mniejszym... a właściwie nie cieszył się wcale, zainteresowaniem kibiców. W związku z tym na stadionie zasiadło zaledwie 300 kibiców, z czego setka na trybunie odkrytej. Przez cały mecz fani nie prowadzili dopingu, a ich uwaga koncentrowała się jedynie na przechadzającej się po murawie mewie. Warto zaznaczyć, że wejściówki kosztowały tego dnia tyle, co na niezły mecz ligowy. Sektor gości przez cały mecz pozostał pusty.

Odra Wodzisław 1-2 Dyskobolia Grodzisk Wlkp. (0).
Spotkanie w Wodzisławiu nie wzbudziło większego zainteresowania kibiców - na trybunach zasiadło 500 widzów. Mimo to, fani Odry przez cały czas wspierali swój zespół. Przez większość spotkania utrzymywał się, dający Odrze awans, remis 1-1, ale w końcówce zwycięską bramkę strzelili goście. W repertuarze wodzisławian dało się usłyszeć kilka pieśni śpiewanych na melodie przyśpiewek Górnika. Kibice Dyskobolii, którzy dowiedzieli się o tym, że od przyszłego sezonu ich klub występować będzie w IV lidze, do Wodzisławia nie pojechali. Planują manifestację na najbliższym meczu ligowym.

Cracovia Kraków 0-2 Górnik Zabrze (60).
Fani Górnika  pojechali do Krakowa na rewanżowe spotkanie w PE - fot. gornik.zabrze.pl Półtora tysiąca kibiców zebrało się na stadionie Cracovii na meczu PE. Wcześniej podobnie liczna grupa dopingowała krakowską drużynę w spotkaniu hokeja na lodzie. Gospodarze liczyli, że ich gracze utrzymają przewagę z pierwszego meczu i często śpiewali hasło "Puchar jest nasz". Ambitni zabrzanie zapewnili sobie awans strzelając dwie bramki. Tak więc fani "Pasów" mogli jedynie świętować awans do finału MP w hokeju na lodzie. W Krakowie w sektorze zasiadła kilkudziesięcioosobowa grupa fanów Górnika. Na płocie za bramką pojawiła się m.in. sztandarowa flaga zabrzan "Będziemy z Tobą aż do śmierci". Nieliczne oflagowanie pojawiło się również po stronie "Pasów". Obie strony dopingowały swoje drużyny.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.