REKLAMA

Kosecki o sytuacji w Legii

źródło: Dziennik - Wiadomość archiwalna

"Ja w ich oczach widzę strach. A jak ktoś wychodzi na boisko z "eLką" na piersi i ma strach w oczach, to lepiej niech od razu zajmie się uprawianiem ogródka, a nie grą w Legii" - mówi o postawie piłkarzy warszawskiego klubu Roman Kosecki. Były napastnik Legii jest mocno rozczarowany tym, co wiosną prezentują piłkarze stołecznego zespołu. "No i co ja mam o tej Legii powiedzieć, po takim meczu, jak ten w Sosnowcu? Miała być walka o dogonienie Wisły, a teraz trzeba się będzie mocno napocić, żeby na koniec ligi zająć drugie miejsce. Ale jeżeli w przerwie zimowej do zespołu nie sprowadza się nowych twarzy, to efekty są takie, jak widać" - mówi "Kosa".
"Tej drużynie brakuje charakteru. Takiej werwy, jaka charakteryzuje chociażby Aleksandara Vukovicia. Całe nieszczęście Legii polega na tym, że w tej chwili tylko jego..." - twierdzi Kosecki. "W przeszłości mieliśmy wiele takich przykładów, że gwiazdy innych klubów ściągane na Łazienkowską zupełnie się nie przyjmowały. Grzelak w Widzewie był wyróżniającym się piłkarzem w naszej lidze. Ale być gwiazdą w Widzewie, a w Legii, to dwie różne sprawy. Albo ci zawodnicy się odblokują, albo muszą sobie szukać innych klubów" - przekonuje Kosecki. "Mój przyjaciel Janek Urban nie może brać odpowiedzialności za słabą grę tylko na swoje barki. Bo efekt może być taki, że jego zwolnią, a obecni piłkarze zostaną i wszystko będzie po staremu. A to dla Legii byłby najgorszy scenariusz " - zakończył były piłkarz warszawskiego zespołu.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.