Fani ŁKS-u wywiesili w Kielcach transparent dotyczący derbów Łodzi - fot. mks-korona-kielce.pl
REKLAMA

Na stadionach: W oczekiwaniu na derby

Bodziach, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

W kolejny weekend na stadionach wywieszano transparenty antypolicyjne, a kibice GKS-u Katowice zostali ukarani przez swoich działaczy zakazem wyjazdowym. Słabiej niż ostatnio na Widzewie pokazała się Jagiellonia, za to w końcu dobry wyjazd zaliczyła Cracovia. Dwie dalekie wyprawy w tym tygodniu mieli fani Lechii Gdańsk i dwukrotnie pokazali się z dobrej strony. Widać już emocje wywoływane derbami Łodzi. RTS na meczu z "Jagą" przygotował oprawę poświęcona derbom, a na środę zaplanowano doping w czasie treningu piłkarzy. Ełkaesiacy, którzy będą gospodarzami derbów Łodzi, również mobilizują swoich piłkarzy - w Kielcach wywiesili stosowny transparent.
Górnik Zabrze 0-0 Dyskobolia Grodzisk Wlkp. (0).
Na stadionie Górnika frekwencja nadal może robić wrażenie. Mimo że przeciwnik kibicowsko z najniższej półki, na trybunach zasiadło 15 tysięcy kibiców. Oprawę tego spotkania przygotowała nowa zabrzańska grupa ultras "Stadionowi Pasjonaci". Górnicy zaprezentowali 7 sektorówek, tworzących hasło "Torcida", którego uzupełnieniem był transparent "Górnik Zabrze". Druga oprawa poświęcona była m.in. obserwatorowi meczu z Odrą Wodzisław, któremu nie spodobał się do transparent odnośnie katów w niebieskich mundurach ("Midziński trzymaj się"). Wywieszono również transparent "Fryzjer - pozdrowienia z więzienia" oraz... fragment konstytucji RP ("Konstytucja RP - każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów - ART.54"). Przygotowano również transparent "Nigdy nie zamkniecie nam ust" z przekreślonym logo PZPN. Przez całe spotkanie gospodarze prowadzili bardzo dobry doping. Goście z Wielkopolski nie pokusili się o niespodziankę i pozostawili sektor gości pusty.

Lech Poznań 2-0 Odra Wodzisław (24).
Kibice Odry do Poznania wybierali się autokarem, ale ten nie wypalił. Ostatecznie udało im się zebrać w 24 osoby i samochodami dotrzeć do Wielkopolski. Lechici prowadzą bardzo dobry doping, który z pewnością pomógł piłkarzom w odniesieniu zwycięstwa. Tym razem przy Bułgarskiej bez oprawy, a na stadionie 15 tysięcy fanów.

Zagłębie Lubin 0-0 Polonia Bytom (-).
W Lubinie kibice mieli problem z wywieszeniem transparentu o treści "Stop milicyjnym prowokacjom". Straszono ich, że jeśli transparent nie zniknie, druga połowa nie rozpocznie się. Na trybunach w Lubinie zasiadło 4 tysiące fanów. Ze względu na remont stadionu kibice przyjezdni na stadion nie są wpuszczani. Bytomianie mobilizują się już na zbliżający wyjazd do Łodzi.

Widzew Łódź 2-0 Jagiellonia Białystok (500).
Kibice Widzewa na spotkanie z Jagiellonią przygotowali dwie oprawy. Pierwsza tradycyjnie została zaprezentowana na początku meczu. Wywieszono hasło "Nasz D-Day nadchodzi: Derby Łodzi" (nawiązanie do bitwy o Normandię) oraz wyciągnięto pasy materiału (dwustronne!), na których zaprezentowano sceny wojenne z dopingiem "Derby już za tydzień". Trzeba przyznać, że całość prezentowała się wyśmienicie, a Widzew pokazał, że nawet skomplikowane oprawy nie są dla niego problemem. Druga prezentacja miała miejsce w II połowie na trybunie prostej. Widzewiacy zaprezentowali sektorówkę w kształcie banknotu o nominale 1910 z podobizną Ludwika Sobolewskiego, dawnego prezesa Widzewa, mającego obecnie kłopoty zdrowotne. Kibice gości tradycyjnie przystrojeni byli w barwy klubowe i zameldowali się w sektorze gości w 450 osób z paroma flagami. Jagiellonia wywiesiła na górze sektora transparent "Dwa kolory prowadzą nas", a poniżej podnieśli do góry sektorówkę z konturami Polski i babą Jagą na miotle. Białostocczanie machali również flagami na kijach i odpalili kilkanaście rac. Zarówno "Jaga", jak i Widzew, bardzo dobrze dopingowali.

Zagłębie Sosnowiec 1-2 Cracovia Kraków (790).
W Sosnowcu na trybunach zaledwie 3 tysiące widzów. Kolejne porażki i pewny spadek mają z pewnością wpływ na frekwencję na Ludowym. Nie zawiedli przyjezdni, którzy wykorzystali przysługującą im pulę biletów i do Sosnowca dotarli w 700 osób + 90 kibiców zaprzyjaźnionego GKS-u Tychy. Przyjezdni na płocie wywiesili 8 flag i zaprezentowali oprawę - malowaną sektorówkę, a na płocie wywieszono transparent "Cracovia nadciąga". Obie ekipy nie szczędziły sobie uprzejmości.

Korona Kielce 2-0 ŁKS Łódź (783).
Łodzianie wykupili wszystkie przyznane im na ten wyjazd bilety i wypełnili sektor gości na obiekcie Korony. Fani "ełksy" wywiesili 5 flag, w tym "Super eŁksa" i "Rycerze wiosny". Widać, że żyją już derbami Łodzi, które za kilka dni na stadionie przy Al. Unii. W sektorze gości w Kielcach wywieszono transparenty mające zmobilizować graczy do walki - "Zagrajcie z sercem, ze spokojną głową. Wygrajcie derby. To my rządzimy Łodzią". W młynie gospodarzy zadebiutowała nowa flaga o treści "Kielecka ulica z Koroną do końca życia - Hołd tym blokom, hołd tym kamienicom, za wszystkie lata, za to co przeżyto. Za to, że wiara właśnie stąd wyrasta, za tego farta, że jestem z tego miasta". Kielczanie mieli początkowo problemy z nagłośnieniem, ale gdy udało się je zwalczyć, fani Korony dopingowali nieźle i do samego końca. Pod względem dopingu bardzo dobrze pokazali się kibice z Łodzi.

Wisła Kraków 2-0 Ruch Chorzów (1000).
Chorzowianie na wyjazd do Krakowa otrzymali 800 wejściówek. Mimo to do Grodu Kraka przyjechało ich prawie tysiąc. Doping z obu stron bardzo dobry. Wiślacy wywiesili transparent "Stop policyjnym katom". Chorzowianom świetnie wychodził śpiew pieśni na melodię Widzewa - "Naszym klubem HKS". Wiślacy, ze względu na zamknięcie sektora D (na dwa mecze), przenieśli młyn ponownie na sektor C. Spotkanie z Ruchem zgromadziło 12 tysięcy fanów, a ci najzagorzalsi ubrani byli na czerwono. Tak właśnie kibice "Białej Gwiazdy" chcą się zaprezentować na derbach Krakowa.

GKS Bełchatów 2-2 Legia Warszawa (638).
W młynie Bełchatowa zadebiutowało nowe nagłośnienie, ale tego dnia mało było chętnych do śpiewania. Gieksiarze wywiesili kilka flag, ale ich doping był niesłyszalny po drugiej stronie boiska - w sektorze kibiców Legii. Tych do Bełchatowa dotarło 638, mimo 400 przekazanych wcześniej biletów. Warszawiacy mieli ze sobą kilkaset plakatów z podobizną Mariusza Waltera (stylizowaną na Che Guevarę) i hasłem "Mordo ty moja". Legioniści pod koniec meczu odpalili jedną racę, a przez całe spotkanie śpiewali bardzo głośno. Przez kilkanaście ostatnich minut śpiewano jedną pieśń, co dawało fantastyczny efekt. Wraz z legionistami na sektorze pojawił się jeden z piłkarzy rezerw, będący również kibicem Legii.

Niektóre mecze II ligi:

ŁKS Łomża 0-1 Motor Lublin (160).
Kibice ŁKS-u przygotowali na mecz z Motorem okazjonalną sektorówkę przypominającą o łączącej ich od siedmiu lat przyjaźni ze Spartą Szepietowo. Sektorówka prezentowała się całkiem nieźle, ale doping gospodarzy nie stał na najwyższym poziomie. Ełkaesiacy wywiesili transparent z hasłem "Stop katom w niebieskich mundurach". Na wyjazd do Łomży zdecydowało się 160 fanów Motoru, którzy w sektorze gości wywiesili dwie flagi.

Odra Opole 2-3 Lechia Gdańsk (210).
W Opolu po raz kolejny dał o sobie znać delegat PZPN, który przyczepił się do transparentu opolan - "STOP katom w niebieskich mundurach". Na początku drugiej połowy tysiąc osobowy młyn Odry zdjął z płotu nie tylko ów transparent, ale i pozostałe flagi i na kilkanaście minut opuścił trybuny. Do końca spotkania nie powrócił już doping dla piłkarzy Odry. Lechiści do dalekiego Opola dotarli pociągiem specjalnym w 210 osób. Po długiej podróży nie wszystkim fanom Lechii chciało się śpiewać. Tylko kilka razy udało się głośniej zaakcentować swoją obecność.

Polonia Warszawa 0-0 Warta Poznań (29).
Na trybunach przy Konwiktorskiej zasiadło 2,5 tysiąca kibiców. Tym razem poloniści nie zaprezentowali żadnej oprawy, a na płocie wywiesili cztery flagi. Poloniści wywiesili również transparent antypolicyjny oraz podziękowania dla panów Czerwińskiego i Wojciechowskiego za pomoc kibicom. Doping gospodarzy stał na wysokim poziomie. Kibice z Poznania na stadion dotarli w przerwie meczu w 29 osób (w tym 4 Obra). Na płocie wywiesili płótno Warty i Obry Kościan oraz transparent "Prawdziwi kibice zostali w Poznaniu". Poznaniacy zaprezentowali niewielką oprawę - herb klubu w asyście biało-zielonych flag na kijach. Poloniści wulgarnymi okrzykami "pozdrowili" pracownicę klubu, Beatę Malinowską.

GKS Jastrzębie 2-2 Podbeskidzie Bielsko-Biała (169).
Świetny wyjazd Podbeskidzia do Jastrzębia. Bielszczanie do celu podróżowali autokarami i busami i w sektorze gości zasiedli w 169 osób. Wywiesili dwie flagi. Ich doping nie najgorszy, a w czasie meczu Podbeskidzie odpala ognie wrocławskie. Fani Jastrzębia zaprezentowali sektorówkę-szachownicę i transparent "Stop policyjnej prowokacji". Po meczu więcej powodów do radości mieli przyjezdni, bowiem ich piłkarze od stanu 0-2 doprowadzili do remisu.

Wisła Płock 0-0 Pelikan Łowicz (100).
Spotkanie z mało atrakcyjnym przeciwnikiem obejrzało 5 tysięcy kibiców, w tym 700 w młynie. Mimo skromniejszego niż ostatnio młyna, Nafciarze dopingowali lepiej niż na ostatnich meczach. Gospodarze na pierwszy gwizdek sędziego rzucili w kierunku murawy 3 tysiące serpentyn. Płocczanie odnieśli się do działaczy Pelikana, którzy jesienią wystraszyli się najazdu fanów Wisły i oddali mecz walkowerem, wywieszając transparent "26.08: Pelikan - KIBICE WISŁY 0:3". Fani Wisły wywiesili również transparent "STOP katom w niebieskich mundurach". Goście zawitali do Płocka w 100 osób i prowadzili całkiem niezły jak na swoją liczbę doping.

Piast Gliwice 3-0 Kmita Zabierzów (0).
Na stadionie w Gliwicach wygraną Piasta świętowało 4 tysiące fanów. Gospodarze z dobrym dopingiem, tym razem bez oprawy. Kibice z Zabierzowa nie pojawili się na stadionie.

Tur Turek 1-1 GKS Katowice (-).
Wyjazd GieKSiarzy do Stalowej Woli wciąż odbija się czkawką. Klub z Katowic nałożył na swoich kibiców zakaz wyjazdowy i z tego powodu zabrakło ich w Turku. Miejscowi wywiesili transparent "GKS trzymajcie się".

Arka Gdynia 2-2 Znicz Pruszków (23).
Pruszkowianie zaliczają kolejne trudne wyjazdy. W Gdyni pojawiło się ich 23 i wywiesili na płocie 2 flagi Znicza i jedną Milanu Milanówek. Pruszkowianie podnoszą również sektorówkę z nazwą klubu. Arkowcy zaprezentowali sektorówkę w kształcie koszulki, transparent "Utras Arka" oraz kilka rac.

Stal Stalowa Wola 1-1 Śląsk Wrocław (300).
Kibice ze Stalowej Woli po raz kolejny nie próżnowali i przygotowali oprawę spotkania. Najpierw jednak trwały akcje promocyjne - na mieście wywieszono transparenty i plakaty zapraszające na mecz. Ostatecznie w młynie zebrało się aż 1100 kibiców. Na początku meczu do góry uniesiono zielono-czarne kawałki materiału. Wywieszono również transparent poświęcony Janowi Pawłowi II. Pozostałe atrakcje ultas to serpentyny i konfetti rzucone przez Stalówkę, flagi na kijach, podświetlany pirotechniką transparent na płocie - "Południowa dama" oraz sektorówka z zaznaczonymi granicami województwa podkarpackiego z herbem Stalówki. Kibiców Stali wspierało 50 kibiców Resovii Rzeszów. Fani Śląska, którzy do Stalowej Woli dotarli pociągiem specjalnym, dobrze oflagowali swój sektor.

Puchar Polski:

Arka Gdynia 0-0 Wisła Kraków (350).
Na stadionie w Gdyni zebrało się 10 tysięcy fanów. Wisła nie jest w Gdyni lubiana choćby ze względu na zgodę łączącą Arkę z Cracovią oraz przyjazne stosunki na linii Wisła - Lechia. W sektorze gości zasiadło 230 kibiców z Gdańska oraz 120 wiślaków, którym wyjazd zajął prawie 30 godzin. W sektorze gości wywieszono flagi "Bronowice", "Bieżanów", "Jaworzno", "Nowy Kleparz" i "Chuligani Wolnego Miasta". Na meczu spłonęła zdobyta flagi Arki. Gospodarze spalili szale Wisły i jej zgód. Arkowcy w 30 minucie zaprezentowali oprawę złożoną z setek małych flag na kijach w żółto-niebieskich barwach (były rozdawane przy wejściu). Flagowisko w ich młynie prezentowało się bardzo efektownie. Gdynianie na początku drugiej połowy odpalają 6 rac oraz świece dymne. Większe racowisko miało miejsce na 10 minut przed końcem spotkania - wtedy żółto-niebiescy odpalili około 40 rac. Mecz odbywał się przy obustronnych "uprzejmościach".

Dyskobolia Grodzisk Wlkp. 1-0 Ruch Chorzów (16).
Spotkanie pucharowe nie wzbudziło większego zainteresowania w Grodzisku. Fani zdawali sobie sprawę z faktu, że Puchar Polski może być ostatnim trofeum Dyskobolii, choć i tak w europejskich pucharach zagrałby Śląsk. Na trybunach zasiadło zaledwie 700 kibiców, którzy nie wywiesili flag i nie prowadzili dopingu. Przyjezdni nie zostali wpuszczeni na sektor gości ze względu na brak listy imiennej wysyłanej 48 godzin przed meczem. Do Grodziska przyjechało 5 fanów Ruchu i 11 widzewiaków.

Legia Warszawa 1-0 Lechia Gdańsk (700).
Na Łazienkowskiej długo oczekiwane spotkanie. Chociaż obie ekipy sympatyzowały ze sobą przed laty, obecnie nic ich nie łączy. Potwierdziło się to podczas spotkania w Warszawie, podczas którego kibice obu drużyn większość czasu poświęcali na wzajemne wyzwiska. Rozpoczęło się od częstego sławienia Wisły przez gdańszczan. Kilkudziesięciu wiślaków zasiadło w sektorze gości wraz z Lechią i wywiesili 2 flagi. Ponadto wisiało 6 płócien Lechii i jedno Czarnych Słupsk. Ponadto w sektorze gości pojawiły się kilkuosobowe delegacje Śląska Wrocław, Chojniczanki i Gryfa. Lechiści mieli ze sobą jedną flagę na kiju i 9 rac, które odpalali na 3 razy. Gdańszczanie nieźle dopingowali przed meczem i na jego początku. Później pod zegarem było cicho, bądź skandowano obelżywe hasła pod adresem Legii i Pogoni. Legijny młyn, w związku z konfliktem z działaczami, dalej nie dopingował swojej drużyny, a ograniczał się do wymiany "uprzejmości z Lechią". Fani Legii wywiesili również transparent skierowany do właściciela klubu o treści "Tow. Walter 1967-1982 miodowe lata PZPR - HAŃBA!!!" i skandowali antykomunistyczne hasła. Przed meczem cały stadion minutą ciszy uczcił pamięć JPII. Dyrektor ds. bezpieczeństwa nie pozwolił wnieść na stadion transparentu o treści "STOP cenzurze na stadionach".

Zagłębie Lubin 5-0 Polonia Warszawa (5).
Polonia została wręcz rozbita w Lubinie. Być może na postawę Zagłębia wpływ miała decyzja o anulowaniu degradacji? Spotkanie obejrzało 3 tysiące fanów, którzy głośno dopingowali swój zespół w asyście bębnów. Sektor dla przyjezdnych był zamknięty z powodu remontu, ale lubinianie wprowadzili 5 osób z Polonii na stadion.


Niższe ligi:

Karpaty Krosno 2-1 Polonia Przemyśl (100).
W Krośnie ciekawie zapowiadało się spotkanie z Polonią Przemyśl. Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć Jana Pawła II. Pierwsza połowa odbywała się tylko w obecności fanów gospodarzy, którzy wystawili 300-osobowy młyn, z czego setkę stanowiły zgody. Goście z Przemyśla dotarli na drugą połowę i nieźle dopingowali swój zespół. Gospodarze odpalają w drugiej połowie 18 rac i przybijają zgodę z Czuwajem Przemyśl (obecnym na tym meczu w 64 osób z flagą).

Olimpia Elbląg 1-0 Świt Nowy Dwór Mazowiecki (30).
Drugie spotkanie Olimpii na własnym stadionie w rundzie wiosennej przyciągnęło na trybuny 1500 kibiców. Olimpijczycy utworzyli tego dnia młyn dochodzący do 300 osób. W repertuarze fanów z Elbląga pojawiły się nowe piosenki. Fani Świtu zasiedli obok młyna Olimpii - w Elblągu zameldowało się ich 30 (razem z Deltą), z trzema flagami.

Flota Świnoujście 2-1 Kotwica Kołobrzeg (-).
1600 kibiców obejrzało to bardzo ciekawe spotkanie. Na trybunach było bardzo gorąco, ale tylko za sprawą gospodarzy - kibice z Kołobrzegu nie dotarli. Wszystko za sprawą rzekomego remontu sektora gości. Choć na listę wyjazdowa zapisało się 300 fanów Kotwicy, nie udaje im się porozumieć z kibicami ze Świnoujścia i to bardzo ciekawe spotkanie odbyło się bez fanów gości. Flota tworzy 250-osobowy młyn i wywiesza 3 flagi. Fani machają również flagami na kijach, rzucają konfetti, a na koniec meczu odpalają 11 rac.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.