REKLAMA

Urban: Zyskać psychologiczną przewagę

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Za niespełna dobę Legię czeka mecz z Lechem Poznań. Choć ligowy klasy nie będzie miał oprawy do jakiej przyzwyczailiśmy się w ostatnich latach, to drużyny podchodzą do niego bardzo poważnie. „To bardzo ważny mecz. Ale teraz gramy co trzy dni spotkania i każde z nich jest ważne. Nie sądzę, że już jutro rozstrzygnie się kto zdobędzie wicemistrzostwo. Jasne jest jednak, że wygrana stawia nas w uprzywilejowanej sytuacji. Zwycięstwo byłoby dla nas dużym zastrzykiem optymizmu. Tym bardziej, że Lech gra tylko raz w tygodniu. A my gramy trzy razy częściej” - mówi Jan Urban.
Na razie szkoleniowiec nie ustalił jeszcze meczowej osiemnastki na jutrzejsze spotkanie. Decyzje podejmie po treningu, który o 17:00 rozpoczął się na Łazienkowskiej. Wiadomo, że gotowy do gry jest Miroslav Radović, Piotr Giza i Inaki Astiz „Nie wiemy jeszcze co z Jakubem Warzyniakiem i Sebastianem Szałachowskim. Ten drugi dopiero zaczyna trenować, ale jego szanse na występ są jednak małe. Decyzję związaną z Dicksonem Choto podejmę dopiero po treningu” - informuje Urban. Przeciwko „Kolejorzowi” na pewno nie zagra za to Maciej Korzym i Bartłomiej Grzelak.

Przed meczem Urban jest pełen szacunku dla rywala. „Lech jest w dobrym momencie i gra nieźle. Po porażce z Wisła widać, że wrócili na właściwy tor. Nie odpuszczą do końca ligi i będą walczyć o europiejskie puchary. Mają bardzo mocna linię pomocy. Z przodu mają Hernana Rengifo, jednego z najlepszych napastników w naszej lidze. Dobrze gra głową, potrafi się zastawić i samemu rozstrzygnąć losy meczu. Gramy jednak na własnym boisku i wiemy, że korzystny wynik w tym spotkaniu jest bardzo ważny także pod względem psychologicznym” - kończy trener.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.