REKLAMA

Gra na trzech frontach

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Do końca rozgrywek w tym sezonie pozostał miesiąc, a Legia wciąż gra w trzech rozgrywkach. Konsekwencją tego są mecze rozgrywane co trzy dni. "Nie stać nas na luksus długich przygotowań. Muszę rotować skład, ale nasza kadra nie jest bardzo szeroka. Patrzę jednak na najbliższy mecz z optymizmem. Trochę się jednak martwię, że zmęczenie zawodników może się nakładać. Zobaczymy na jak długo wystarczy nam paliwa. A nie jest prostą sprawą grać, gdy brakuje świeżości. Na razie nie jest źle. Wiem jednak, że będziemy rozliczani na koniec sezonu. A w piłce już tak jest, że dwa mecze mogą całkowicie zmienić ocenę twoich dokonań" - mówi Jan Urban.
Wąska kadra spowodowała, że na boisku coraz częściej pojawiają się młodzi zawodnicy. Meczowy wysiłek dotyka ich szczególnie mocno. "Faktycznie Maciej Rybus i Kamil Majkowski byli zmęczeni po meczu w Gdańsku. Chciałbym ich mniej gwałtownie wprowadzać do zespołu. Ale w wielu momentach jestem zmuszony korzystać z nich często. W Gdańsku byli wyróżniającymi się postaciami. Ich postawa napawa optymizmem. Mają duże szanse na awans do meczowej osiemnastki. Zobaczymy jednak, jak często będą mogli grać" - wyjaśnia trener.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.