Wisła bez Głowackiego i Dudki

Krakowianie przejdą dziś generalny sprawdzian przed derbami. Do Krakowa na spotkanie półfinału Pucharu Ekstraklasy przyjeżdża odwieczny rywal - Legia Warszawa. Piłkarze lidera zacierają ręce, smuci się tylko Arkadiusz Głowacki. Kapitan Wisły nie zagra przeciwko Legii, koło nosa przejdą mu też derby. Głowackiemu odnowiła się kontuzja łydki, a przed oczami stanęły poważne urazy, którymi usłana jest jego kariera.
- Pech z kontuzjami? Nie ma żadnego pecha. Tym razem jest to uraz mechaniczny - śmiał się Głowacki po tym jak dwa tygodnie temu został kopnięty przez jednego z piłkarzy Arki Gdynia.

Kapitan Wisły przeszedł serię zabiegów, parę masażów i za kilka dni był zdrów jak ryba. - Nie czuję żadnego bólu - zapewniał i pojechał na sobotnie spotkanie z Jagiellonią.

W Białymstoku rozegrał cały mecz, ale po zakończeniu poczuł ból w łydce. - Odnowiła mu się kontuzja i istnieje niebezpieczeństwo, że nie zagra w derbach - rozkłada ręce Maciej Skorża, trener Wisły. Przeciwko Cracovii na pewno nie wystąpi Wojciech Łobodziński, który ma naderwany mięsień. Za to w dzisiejszym meczu z Legią zabraknie Dariusza Dudki, który pauzuje za kartki.

Skorża nie dał się wczoraj namówić na zdradzenie składu. Przyznał jedynie, że będzie on inny niż w sobotę. - Niektórzy są zmęczeni, ale przed tym meczem nie obowiązuje zasada, że grają piłkarze, którzy w spotkaniu ligowym siedzieli na ławce.

Największy ból głowy Skorża ma przy zestawieniu linii ataku. Wszyscy napastnicy są zdrowi, a do dwóch miejsc kandyduje aż sześciu piłkarzy. Jednym z nich jest Dudu, który w tej rundzie rozegrał w lidze raptem 25 minut. Więcej szans Nigeryjczyk dostaje właśnie w Pucharze Ekstraklasy. - W Warszawie grałem pierwszą połowę, ale nie wiem, czy teraz trener na mnie postawi. Czekam z niecierpliwością na jego decyzję. Wiem, że rywalizacja jest coraz większa, ale chciałbym częściej występować - przyznaje Dudu. - Wynik? Spokojnie wygramy, bo nasza drużyna jest dużo mocniejsza od Legii.

W dzisiejszym spotkaniu Skorża zamierza postawić na ofensywę. W jego opinii wynik z pierwszego spotkania (1:1) daje bardzo złudne korzyści. - Tak naprawdę to żadna zaliczka. Wystarczy, że Legia strzeli bramkę i wszystko weźmie w łeb. Dlatego z ustawieniem nie zamierzam eksperymentować. Zagramy w swoim stylu.

Dla szkoleniowca równie ważne jest, ile sił jego piłkarze włożą w spotkanie z warszawianami, bo na regenerację przed derbami zostaną im tylko cztery dni. - Czy planowałem jakieś zgrupowanie przed tym meczem? Teraz jesteśmy non stop w rozjazdach, więc jakbym jeszcze teraz zaserwował zawodnikom kilka dni poza domem, to pewnie zażądaliby zmiany trenera.

Oto osiemnastka na mecz z Legią:

Bramkarze: Juszczyk, Pawełek
Obrońcy: Baszczyński, Cleber, Diaz, Kokoszka, Kowalski
Pomocnicy: Piotr Brożek, Cantoro, Jirsak, Mączyński, Sobolewski, Zieńczuk
Napastnicy: Boguski, Paweł Brożek, Dudu, Matusiak, Niedzielan