Konferencja po meczu w Krakowie
Jan Urban (trener Legii): Na pewno byliśmy świadkami dużej niespodzianki, bo graliśmy z Wisłą na ich terenie. Przyjechaliśmy zespołem, w którym było dużo młodzieży. Zwycięstwo cieszy i duża pochwała dla chłopaków, którzy pokazali się z dobrej strony. No ale... ten finał to takie pocieszenie, cały czas myślimy o lidze i Pucharze Polski. Po tym zwycięstwie nasza sytuacja nie jest lepsza, ale nastroje będą lepsze. Cieszymy się, ale optymizm jest umiarkowany. Zagraliśmy zdecydowanie z kontrataku, natomiast grać atakiem pozycyjnym to jest trudna sprawa dla każdego zespołu.
Strzeliliśmy bramkę, która nie powinna paść, ale wcześniej mieliśmy inne dogodne sytuacje Kiełbowicza, Majkowskiego i Grzelaka. Wisła trochę nas zlekceważyła, bo wiedzieli w jakim składzie przyjeżdżamy. Nie chcę jednak nic ujmować drużynie, bo ci którzy przyjechali pokazali, że nie przez przypadek są w kadrze pierwszej drużyny.
Maciej Skorża (trener Wisły): Gratuluję trenerowi Urbanowi i Legii zwycięstwa i awansu oraz życzę powadzenia w finale. Legia była dziś drużyną, która stworzyła więcej sytuacji do zdobycia bramki. Jedną z nich wykorzystała i jest w finale. Szkoda, że kończy się nasza przygoda z finałem PE, ale dziś Legia okazała się dla nas drużyną za silną. Warszawianie obrali taktykę obronną i szczelnie się bronili. Nie mieliśmy zbyt wielu okazji. Chcieliśmy wygrać, ale się nie udało.