REKLAMA

Powiedzieli pod szatniami

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Kamil Majkowski: Trener dał dziś szansę młodym zawodnikom, bo przecież do europejskich pucharów możemy awansować przez ligę albo Puchar Polski. I myślę, że ją wykorzystaliśmy. Teraz od trenera zależy, czy któryś z nas zagra w Wodzisławiu. W czasie meczu miałem kilka starć z Cleberem, ale na koniec zawodnik Wisły zachował się z klasą, poklepał mnie i powiedział, że nie lubi grać przeciwko takim piłkarzom jak ja. Grałem dziś na prawej pomocy i musiałem dużo biegać. Pod koniec meczu trochę opadłem z sił. Na początku drugiej połowy mogłem strzelić gola, ale nie za dobrze widziałem bramkę, bo ktoś mnie popchnął. Mimo to swój występ oceniam jako poprawny.

Przemysław Wysocki: Zagraliśmy całkiem dobry mecz. Nastawiliśmy się na grę z kontry. Trafiła się jedna okazja, strzeliliśmy gola i wygraliśmy. Mogliśmy ukłuć Wisłę nawet dwa a może trzy zero, ale cieszymy się z tego, co w sieci. Młodzi zawodnicy zagrali dziś całkiem nieźle, i któryś z nas powinien zagrać w Wodzisławiu.

Jakub Wawrzyniak: Patrząc na składy obu drużyn przed meczem, można było przypuszczać, że przyjechaliśmy tu przegrać jak najmniejszą liczbą bramek. To co dziś się wydarzyło pokazuje jednak, że bardzo trudno jest konstruować atak pozycyjny, szczególnie gdy drużyna broni się tak dobrze jak my dziś. Od początku zagraliśmy zdyscyplinowani i czekaliśmy na swoją szansę. Stworzyliśmy trzy bardzo dobre sytuacje. Wykorzystaliśmy tylko jedną, ale to wystarczyło byśmy awansowali do finału. Dzisiejszy mecz przypominał trochę nasze spotkanie z Odrą Wodzisław. Rywal grał wtedy bardzo defensywnie i nie pozwalał nam rozwijać skrzydeł.

Piotr Bronowicki: Dziś w naszym składzie na murawie pojawiło się wielu zawodników, którzy nie grają zbyt często w lidze. Trener dał nam szansę, jest dużo kontuzji i nasz szkoleniowiec postanowił oszczędzić najlepszych na ważny mecz ligowy. Młodzi zawodnicy pokazali jednak, że potrafią grać w piłkę i za to czapki z głów dla nich. Cieszę się, że zagraliśmy dobre spotkanie. To otwiera dla nas szansę na awans do składu na sobotni mecz w lidze. Wracając do meczu, to graliśmy dziś prostą piłkę. Wisła miała jednak dużo problemów ze stworzeniem dogodnej sytuacji. Nastawiliśmy się na kontry i odważę się nawet powiedzieć, że mogliśmy tu wygrać wyżej.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.