Chałbiński w ataku, Włodar na ławce?
W spotkaniu ligowym Zagłębia z Jagiellonią, trener lubinian oszczędzał kilku piłkarzy. Nie grali od początku Goliński, Pawłowski, Jackiewicz i Włodarczyk, który miał być jedynym napastnikiem w meczu przeciw Legii. Trzy gole Chałbińskiego zagwarantowały mu chyba występ na Łazienkowskiej od pierwszej minuty. Do dyspozycji Ulatowskiego będzie też Sretenović niegrający w dwóch ostatnich meczach ligowych z powodu kary za żółte kartki.
To ważne dla przyjezdnych, bo z Serbem w składzie obrona Zagłębia gra o wiele pewniej. Doskonale było to widać choćby w sobotę, kiedy lubinianie tracili gole. Sretenović wspólnie ze Stasiakiem takie akcje bez problemu likwidują. Jagiellonia strzeliła po nich gole.
Wtorkowy mecz nie będzie pierwszym występem Zagłębia na tym szczeblu rozgrywek o Puchar Polski. W 1979 r. w półfinale występujący w II lidze lubinianie ulegli naszpikowanej reprezentantami Wiśle Kraków. Kolejne, zwycięskie już półfinały, miały miejsce kilka sezonów wstecz. W sezonach 2004/2005 i 2005/2006 Zagłębie grało już w finale, ale je przegrywało. W poprzednim sezonie lubinianie skoczyli rozgrywki w 1/8 finału, ulegając Cracovii.