REKLAMA

Trenerzy o meczu

Fumen, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Jan Urban (Legia Warszawa): Za nami kolejne doświadczenie, żeby przyzwyczaić się do realiów polskiej piłki. Półfinał Pucharu Polski w Warszawie, a na trybunach piknik. Ile? 500? 800? 2000 widzów? Niezła kasa. Przykre to jest, bo mecz wyglądał jak sparing na śniegu ze Zniczem Pruszków czy GKS-em Katowice. Nie łatwo jest zmobilizować drużynę co trzy dni, żeby rzeczywiście weszła w mecz i grała dobrze. Z zewnątrz wygląda to jakby nikt się tym nie interesował, a tylko nam na tym zależało, żeby Legia grała w europejskich pucharach. Dzisiejszy mecz mógł już zdecydować czy Legia będzie grała w europejskich pucharach.
W Pucharze Polski jesteśmy zależni tylko od siebie. W lidze już nie. Staramy się jak możemy, żeby powalczyć na wszystkich trzech frontach. Zdajemy sobie sprawę, że w ciągu tygodnia, dwóch możemy nie mieć nic. Nie jest przypadkiem, że większość drużyn zdobywa punkty głównie na swoim boisku, ale my gramy cały czas na wyjeździe. Jak taka jest atmosfera, to wszystko idzie w odwrotnym kierunku i nie widzę szans na poprawę. Smutne, przykre, ale nic – walczymy. Natomiast sam mecz staraliśmy się zrobić wszystko, żeby wywalczyć minimalną zaliczkę. W drugiej połowie jedynie źle założona pułapka ofsajdowa sprawiła, że goście mieli okazję. Drugi raz groźnie było przy rzucie rożnym, gdy sami mogliśmy sobie strzelić gola. Wejście młodzieży znacznie ożywiło mecz. Znów pokazali się z dobrej strony, ale trzeba się zapytać czy tędy droga.

Wiesław Wojno (Zagłebie Lubin): Z wyniku dzisiejszego spotkania jesteśmy zadowoleni. Po ostatniej porażce 0-3 w lidze pokazaliśmy, że potrafimy analizować i wyciągać wnioski. Potwierdzili to dziś moi zawodnicy na boisku. Pamiętajmy jednak, że jest to dwumecz i losy awansu rozstrzygną się w Lubinie. Na pewno jesteśmy w uprzywilejowanej sytuacji, bo zagramy u siebie, więc będziemy mieli przewagę własnego boiska. Legia pokazała dziś, że potrafi w piłkę. Czyniła to jednak nieskutecznie. Mecz był emocjonujący do ostatniej chwili. W ostatnich minutach spotkania obie ekipy mogły przechylić szalę zwycięstwa, ale dobrze spisał się nasz bramkarz.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.