REKLAMA

Miklas: Nie widzę szans na porozumienie

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

"Jeżeli ktoś miał wątpliwości, o co nam chodzi i o co jest ten konflikt, to już wie. To jest konflikt o tych ludzi, którzy wybiegają na boisko. Dopóki Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa nie będzie w stanie odciąć się od nich, pozbyć się ich lub przynajmniej nie identyfikować się z nimi, dopóty szans na żadne porozumienie nie widzę" - komentuje wczorajsze wydarzenia na stadionie w Bełchatowie prezes KP Legia Warszawa Leszek Miklas.
Prezes KP po meczu przyznał, że wczorajsze zachowanie kibiców Legii utwierdziło go w słuszności nie zamawiania biletów dla fanów.

"Nie wyobrażamy sobie takiej organizacji wyjazdów. Dlatego nie organizujemy wyjazdów. Zmieni się to dopiero, gdy będziemy gotowi wyeliminować ludzi, którzy wbiegają na boisko" - informuje Miklas, który część swojej wypowiedzi skierował do rzecznika prasowego PZPN, Zbigniewa Koźmińskiego. "Ten pan był zszokowany, że nie organizujemy wyjazdów. To teraz mówię – już pan wie dlaczego tak robimy. Pan to zorganizował, pan wziął za to odpowiedzialność" - mówi prezes KP.

W lipcu Legię czekają mecze w europejskich pucharach. Tymczasem nad stołecznym klubem wisi groźba wyeliminowania z europejskich rozgrywek na pięć lat. Klub poszukuje pomysłu, jak temu zapobiec. "Podobnie jak w polskiej lidze, poinformujemy wcześniej UEFA, że nie organizujemy wyjazdów dla naszych kibiców. Rozmawialiśmy o tym z przewodniczącym Komisji Dyscyplinarnej UEFA, który twierdzi, że mamy do tego prawo. Dużo zależy też od stopnia organizacji naszego rywala. Jeżeli będzie dobrze przygotowany, może zaryzykujemy" - informuje Miklas, dodając, że klub bardzo dokładnie przygotuje się do pierwszego meczu wyjazdowego w Pucharze UEFA. "Na razie nie wiemy jeszcze, gdzie będziemy grać. Na pewno dokładnie obejrzymy jednak boiska przeciwników i wtedy podejmiemy decyzję" - zapewnia.

Prezes jest pewny, że w takiej sytuacji, UEFA nie odwiesi kary. "Złe zachowania kibiców będą wtedy uderzały w nasz wizerunek. Kar dyscyplinarnych jednak nie będzie. Perspektywa wyjazdu kibiców na własną rękę martwi nas o tyle, że kiedyś chcielibyśmy organizować wyjazdy dla normalnych kibiców" - kończy Miklas.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.