Bojkot PE - jak to się zaczęło

Kibice Legii, a także wielu innych klubów, w sezonie 2007/08 bojkotowali mecze Pucharu Ekstraklasy. Początek bojkotu miał miejsce na tyle dawno, że dziś mało kto pamięta jeszcze, czego on dotyczył. Tym bardziej, że w trakcie rozgrywek "wyłamały" się z niego takie ekipy jak Górnik Zabrze czy Wisła Kraków, które zaliczyły wyjazdy do innych miast. "To my nadajemy kolorytu szarej, polskiej piłce" - transparenty tej treści pojawiły się we wrześniu na większości ligowych stadionów, a także na banerze przy wejściu do biura Ekstraklasy SA. Wszystko za sprawą surowych kar nakładanych przez organizatora rozgrywek na kluby, których kibice odpalali pirotechnikę w czasie meczów.
To oczywiście nie jedyny powód ogólnopolskiego protestu. Ogólnopolski Związek Stowarzyszeń Kibiców wydał wówczas oświadczenie, w którym wymienił swoje cele. Kibice wszystkich klubów tymczasem postanowili, że do czasu ich spełnienia będą bojkotować rozgrywki Pucharu Ekstraklasy. Miało się to objawiać brakiem zorganizowanego dopingu i opraw na meczach przed własną publicznością, a także brakiem wyjazdów na spotkania PE. Jeden z punktów w oświadczeniu OZSK poświęcony zresztą został tym rozgrywkom. "Puchar Ekstraklasy – chcemy ogólnopolskiej dyskusji z udziałem władz piłki nożnej, sponsorów, klubów, trenerów, kibiców i mediów sportowych nad sensem kontynuowania tych rozgrywek w obecnej formie i ew. przywrócenia blasku Pucharowi Polski kosztem Pucharu Ekstraklasy." - pisali wówczas przedstawiciele OZSK.

Protest w 35 minucie
Na znak protestu kibice większości klubów w 35 minucie spotkań 7. kolejki OE opuścili trybuny i zaprzestali dopingu. Fani Legii wyszli z trybuny odkrytej w czasie meczu z Widzewem. "Ekstraklasa dla kibiców" - skandowali legioniści. W rozgrywkach PE sektory gości świeciły pustkami. Nikt nie chciał wyłamywać się z bojkotu i spotkania te w większości przypadków były po prostu smutne. Nie dość, że brakowało na nich dopingu, to kibice bardzo niechętnie przychodzili w ogóle na stadion, gdy ich drużyna grała mecz w PE.

50 osób na meczu PE!
Frekwencja rzędu 200-800 osób na meczach Legii, Lecha, ŁKS-u, Widzewa, Korony, Cracovii, czy Ruchu przestały kogokolwiek dziwić. Szczytem wszystkiego było 50 osób (!) obecnych na trybunach w czasie spotkania PE Polonia Bytom - Lech Poznań, rozegranego na stadionie Ruchu Radzionków.

Wisła i Górnik jeździły
Dopiero na wiosnę niektóre ekipy zaczęły się "wyłamywać" z wyjazdowego bojkotu. Podczas pierwszych meczów 1/4 finału PE na obcych stadionach zameldowali się kibice dwóch klubów. Wisła w 109 osób zawitała do Białegostoku, zaś 5 kibiców Legii na własną rękę udało się do Bytomia. Mimo to warszawiacy dalej podtrzymują protest... choć oczywiście nikt nikomu nie zabrania wyjazdów na mecze do innych miast. W 1/4 finału na wyjazd pojechali jeszcze fani Górnika Zabrze - w 60 osób stawili się na stadionie Cracovii. W półfinałach już tylko Wisła i Górnik dopingowały swoich graczy na wyjazdach. Krakowianie w 116 osób przyjechali na Legię, zaś 78 kibiców Górnika pojechało do Grodziska. Jutro w Grodzisku zabraknie zorganizowanej grupy kibiców Legii. Warszawscy fani nie zamierzają wyłamywać się z bojkotu, który zdaniem części kibicowskich ekip, niczemu nie służy.

Jako ciekawostkę podajemy najniższą frekwencję na stadionach wszystkich 16 uczestników Pucharu Ekstraklasy:
1. Polonia Bytom - 50 osób na meczu z Lechem
2. Korona Kielce - 100 osób na meczu z Widzewem
3. ŁKS Łódź - 150 osób na meczu z Dyskobolią
Odra Wodzisław - 150 osób na meczu z Lechem
Widzew Łódź - 150 osób na meczu z Cracovią
6. Dyskobolia Grodzisk Wlkp. - 180 osób na meczu z Ruchem
7. Cracovia Kraków - 200 osób na meczu z Jagiellonią
Zagłębie Sosnowiec - 200 osób na meczu z Bełchatowem
9. GKS Bełchatów - 250 osób na meczu z Górnikiem
10. Lech Poznań - 300 osób na meczu z Zagłębiem Lubin
Ruch Chorzów - 300 osób na meczu z Legią
Legia Warszawa - 300 osób na meczu z Polonią
13. Zagłębie Lubin - 400 osób na meczu z Polonią
14. Górnik Zabrze - 500 osób na meczu z Wisłą
15. Wisła Kraków - 1000 osób na meczu z Bełchatowem
Jagiellonia Białystok - 1000 osób na meczach z Widzewem i Koroną