MLTM: CWKS Legia 4-1 Huragan Wołomin

Pewne zwycięstwo odniosła dziś drużyna trampkarzy młodszych CWKS. Podopieczni trenera Kycki przełamali wreszcie niemoc strzelecką i podkreślili niezłą od kilku kolejek grę strzeleniem aż czterech goli. Wprawdzie prowadzenie w 8. minucie objęli goście, ale do przerwy legioniści prowadzili już 2-1 po golach Chłopeckiego i Kucharskiego. Po nerwowym początku drugiej połowy "Wojskowi" wzięli się do roboty i w ciągu 2 minut strzelili 2 bramki, a ich autorami byli Rogowski i Sikorski. W tabeli Legia zajmuje wciąż 6. miejsce, z 11 punktami straty do lidera.
Od początku stroną przeważającą byli legioniści. Już w 6. minucie po dośrodkowaniu Piotra Papieża w pole karne w dobrej sytuacji znalazł się Bartek Bogucki, przeniósł jednak piłkę nad poprzeczką. To zemściło się już 2 minuty później, gdy kontra zawodników z Wołomina przyniosła im gola. Gracze CWKS nie rezygnowali, bliski zdobycia gola był Konrad Budek; w końcu w 15. minucie Bartek Chodakowski podał w polu karnym do Bartka Chłopeckiego, który doprowadził do wyrównania na 1-1. Goście dwukrotnie groźnie kontrowali, wykorzystując niepewną momentami grę Legii w odbiorze, ale na posterunku był Karczmarczyk. Po stronie Legii bardzo blisko zdobycia gola był Papież, jednak najpierw jego strzał z ostrego kąta wylądował na bocznej siatce, a później ten sam zawodnik trafił z rzutu wolnego w poprzeczkę. Mimo wszystko gracze Huragana stawiali momentami nieoczekiwanie silny opór. W ostatniej minucie 1. połowy padł wreszcie gol na 2-1: Papież strzelił mocno z 7 metrów, jednak bramkarz zdołal zbić piłkę na poprzeczkę; przytomnością umysłu wykazał się jednak wprowadzony kilka minut wcześniej
Maciej Kucharski który efektownym lobem z ostrego kąta wyporowadził CWKS na prowadzenie.

Druga połowa w wykonaniu legionistów była już dużo lepsza. Poprawie uległa gra skrzydeł, w środku z zacięsciem walczył i kierował grą Budek. Mimo że w pewnym momencie nasi gracze grali nawet w 9 (kary minutowe), nie odpuszczali nawet na chwilę. Doskonałe okazje mieli Kucharski, Arek Sikorski, groźnie główkował po wrzutce Papieża Bogucki, blisko zdobycia bramki byli również Łopat i Budek. Kontrataki gości były zwykle kończone na linii obrony i Karczmarczyk w tym okresie gry miał tylko jedną okazję do wykazania się, za drugim razem z kolei uratowała go poprzeczka. To był sygnał do podjęcia kolejnego ataku w celu zapewnienia sobie spokojnej przewagi. W 53. minucie blisko zdobycia gola był Sikorski, a już minutę później było 3-1, gdy stoper "Wojskowych" Emil Rogowski po otrzymaniu podania na 17 metrze wdarł się w pole karne i mocno przymierzył koło słupka. Legioniści poszli za ciosem i już półtorej minuty później po szybkiej akcji Łopat - Budek - Sikorski było 4-1. Korzystny rezultat pozwolił na dokonanie licznych zmian w składzie, które jednak nie wpłynęły na zmianę korzystnego dla naszej drużyny obrazu gry. W końcówce niezłe okazje mieli jeszcze Kucharski i Sikorski, ale wynik nie uległ już zmianie. Za tydzień czeka naszych zawodników wyjazd do Mławy.

CWKS Legia 1994 4-1 (2-1) Huragan Wołomin
0-1 8 min.
1-1 15 min. Bartek Chłopecki
2-1 35 min. Maciej Kucharski
3-1 54 min. Emil Rogowski
4-1 55 min. Arek Sikorski

Skład Legii: Karczmarczyk - Okoński (58' Kaliciecki), Błesnowski, Rogowski, Witkowski (67' Bujak) - Chodakowski, Ćwiąkała (29' Kucharski), Budek, Chłopecki (40' Sikorski) - Bogucki (49' Łopat), Papież (Kpt.) (62' Wieczorek)
trener: Tomasz Kycko
Widzów: 50

Przypominamy również o naborze uzupełniającym do drużyny CWKS Legii rocznika 1994, który odbywa się w poniedziałki i czwartki o godz. 18.00 na boisku AWF Warszawa (ul. Marymoncka). Chętni proszeni są o kontakt z trenerem Tomaszem Kycko lub kierownikiem Mirosławem Papieżem. Telefon do klubu (22) 532-12-05.

Druga drużyna żaków CWKS (rocznik 1996/7) przegrała za to w 1/16 Mistrzostw Mazowsza 1-3 z Makowianką Maków.

W rozgrywanych w niedzielę w Oborach meczach Młodych Wilków padły następujące wyniki:
1992: Legia 1-1 Okęcie
1994: Legia 4-1 Znicz Pruszków
1993: Legia 4-2 Mazowsze Miętne

Szczególnie wartościowy jest ten ostatni wynik, jako że został odniesiony w meczu z liderem. To pozwoliło legionistom na awans o aż 4 pozycje, na 3. lokatę, z zaledwie 2 punktami straty do pierwszego miejsca. To w kontekście korzystnego terminarza ostatnich 3 spotkań daje pewne nadzieje na dalsze poprawienie pozycji w tabeli.

Piłkarze CWKS-u z rocznika 94 w meczu z Huraganem Wołomin - fot. Raffi