Trzeciak: To dobry komunikat
- Leo Beenhakker przyzwyczaił nas do zaskakujących i odważnych decyzji, a taką była na pewno rezygnacja z Radosława Matusiaka. Ale to dobry komunikat, że do Austrii jadą piłkarze w najwyższej dyspozycji - powiedział w rozmowie z Futbol.pl, dyrektor sportowy Legii Warszawa, Mirosław Trzeciak.
- Jeśli Radosław Matusiak był rzeczywiście w słabej formie, o czym przecież napływały informacje z Niemiec, to jest to dobry sygnał. Selekcjoner pokazał, że potrafił zrezygnować z piłkarza, który był ważnym ogniwem w eliminacjach, ale teraz nie prezentuje odpowiedniej dyspozycji. Co do Radka Majewskiego, to chyba zbyt krótko był w kadrze. Grześka Bronowickiego szkoda najbardziej, ale tutaj zdecydowały względy zdrowotne - stwierdził Trzeciak.
Dyrektor sportowy warszawskiej Legii przyznał jednocześnie, że raczej, tropem mediów, spodziewał się odpadnięcia z kadry Michała Pazdana i Marka Saganowskiego.
- Beenhakker uznawał najwidoczniej, że ci piłkarze będą mu potrzebni i bardziej pożyteczni niż skreśleni. Reprezentacja i tak oparta będzie raczej, zresztą pokazał to mecz z Albanią, na filarach w osobach Macieja Żurawskiego, Jacka Krzynówka, Euzebiusza Smolarka, Michała Żewłakowa i Mariusza Lewandowskiego. Osobiście cieszę się, że do Austrii jedzie też Jakub Wawrzyniak - powiedział dyrektor Legii.