REKLAMA

Roger o swoim debiucie

źródło: Super Express - Wiadomość archiwalna

Do tego, żeby Roger Guerreiro mógł uznać debiut w reprezentacji Polski za w pełni udany, zabrakło bardzo niewiele. Kilku centymetrów przy strzale do pustej bramki i kilku... słów przy próbie odśpiewania Mazurka Dąbrowskiego. Roger kilka tygodni temu obiecywał, że do rozpoczęcia mistrzostw Europy nauczy się polskiego hymnu. Widać, że zamierza dotrzymać słowa. Przed wtorkowym spotkaniem z Albanią starał się wraz z kolegami śpiewać Mazurka Dąbrowskiego.
- Zacząłem z ogromną energią. Potem niestety urwałem, bo... musiałem. Nie znam jeszcze wszystkich słów - przyznaje.

Nie było źle, będzie lepiej

Brazylijczyk, który w poniedziałek odebrał polski paszport, jest zadowolony z debiutu w reprezentacji. Obiecuje jednocześnie, że do Euro poprawi się zarówno wokalnie, jak i piłkarsko. - Tekst hymnu na pewno opanuję - uśmiecha się. - A co do meczu z Albanią... Jak na debiut, to nie wypadłem źle - ocenia. - Ale chciałbym grać jeszcze lepiej i myślę, że już podczas mistrzostw Europy będę w stanie dać drużynie więcej. Trochę żałuję, że nie strzeliłem gola, sytuację miałem idealną, ale piłka jakoś nieszczęśliwie podskoczyła i wyszło, jak wyszło - wspomina sytuację z początku spotkania, kiedy z kilku metrów nie trafił do bramki.

Na urodziny tylko tort

Roger z pobytu na zgrupowaniu w niemieckim Donaueschingen jest bardzo zadowolony. Znakomicie czuje się wśród pozostałych reprezentantów. - Drużyna bardzo szybko mnie zaakceptowała. Nie ma chyba nikogo, z kim miałbym złe układy - opowiada rozgrywający Legii. - Dzięki temu czuję się naprawdę swobodnie, wygłupiam się z chłopakami, żartuję.

Nawet świetna atmosfera w drużynie nie wystarczyła jednak do tego, by zorganizować przyjęcie urodzinowe Rogera. - 26 lat kończyłem w niedzielę, a tego właśnie dnia poleciałem do Polski, żeby w poniedziałek odebrać paszport. O żadnej imprezie mowy być nie mogło - śmieje się pomocnik biało-czerwonych. - Ale i tak było sympatycznie. Po obiedzie zjedliśmy nawet po kawałku tortu - zdradza zawodnik, przed którym coraz głośniej ostrzegają niemieckie media. Dziennik "Bild" nazwał Rogera "Polskim Ballackiem".

- To miłe, że doceniają mnie już nawet w Niemczech, ale spokojnie: od komplementów nie przewróci mi się w głowie, nawet niespecjalnie zwracam na nie uwagę. Skoncentrowany jestem tylko na Euro - zapewnia.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.