Trzeciak na konferencji o skautingu
O potrzebie rozwoju skautingu w Polsce, sprawdzonych systemach szkolenia młodych zawodników w klubach z Włoch i Holandii - rozmawiano podczas konferencji szkoleniowej: "Rola Skautingu w Funkcjonowaniu Profesjonalnego Klubu Piłkarskiego". To kolejna z cyklu konferencji szkoleniowych zorganizowanych przez Ekstraklasę SA. W konferencji, która miała miejsce w miniony czwartek uczestniczył m.in. dyrektor sportowy klubu, Mirosław Trzeciak, a także przedstawiciele klubów Ekstraklasy i 2. ligi piłkarskiej, a ich prelegentami byli wybitni specjaliści z Holandii i Włoch.
Swoim doświadczeniem podzielił się między innymi Frans de Kat, szef skautingu w holenderskim klubie Willem II: "W filozofii holenderskiej najważniejsze w szkoleniu młodzieży jest połączenie trzech aspektów. My nazywamy to współczynnikiem T-I-C (tactical skill- individual technical skill-communication). Mówiąc w skrócie – zdajemy sobie sprawę, że aby być pełnowartościowym piłkarzem potrzebna jest nie tylko nienaganna technika, ale także komunikacja z kolegami na boisku i dobra znajomość taktyki." - mówił Frans de Kat. Między innymi z tego powodu w holenderskim systemie szkolenia młodych piłkarzy, już od dziesiątego roku życia chłopcy rozgrywają mecze w składach jedenastoosobowych. To pomaga im bardzo szybko nabyć cechy, które wykorzystują na dalszych etapach swojej kariery, w zawodowym futbolu. "W Holandii każdy profesjonalny klub tworzy młodzieżowe akademie piłkarskie. Dzięki temu mamy wielu utalentowanych graczy i nie musimy się martwić, że zawodnicy szkoleni u nas od dziecka, przechodzą do ligi hiszpańskiej czy angielskiej. W kraju i tak pozostaje jeszcze wielu znakomitych piłkarzy. Kluby holenderskie szukając wzmocnień niekoniecznie muszą więc sięgać za granicę." – przekonywał szef skautingu Willem II. Jednocześnie dodał, iż nie wyobraża sobie funkcjonowania swojego klubu bez specjalnego departamentu zajmującego się właśnie skautingiem. Do zadań tych osób należy nie tylko szkolenie ale też wyszukiwanie młodych talentów w Holandii i zagranicą.
Szef Skautingu włoskiego klubu Udinese, Antonello Preiti przekonywał do roli nowych technologii w wyszukiwaniu młodych talentów: "W Udinese mamy jeden z najnowocześniejszych systemów video pozwalających nam na nagrywanie meczów ligowych niemal z całego świata. Dzięki temu po każdym weekendzie analizujemy grę młodych zawodników z kilkunastu lig. Rocznie przeglądamy prawie trzy tysiące płyt DVD". Model włoski różni się od holenderskiego w kilku aspektach, jednak w podstawowym – z czym zgodzili się prelegenci – jest taki sam: "Nikt nie zastąpi wykwalifikowanych ludzi, którzy na żywo oglądają mecze nie tylko najwyższych klas rozgrywkowych. Praca skauta to przemierzanie tysięcy kilometrów. Dla klubu Udinese - a zaznaczę, że nie jesteśmy potęgą w tej dziedzinie we Włoszech - pracuje trzydziestu skautów. Są wszędzie: w Europie, w Ameryce Południowej czy Afryce. To oczywiście kosztuje. W naszym przypadku wydajemy rocznie na skauting prawie milion euro. Ale przecież w perspektywie taka inwestycja się zwraca."
Wystąpienia gości z Holandii i Włoch podsumował dr Stefan Bielański z katedry Zarządzania Organizacji Sportowych Uniwersytetu Jagiellońskiego (analityk, i znawca struktur klubów piłkarskich w Polsce i Europie): "Przed naszymi klubami nie ma innej drogi. Musimy rozwinąć system skautingu w Polsce. Musimy stworzyć własny model opierając się na wieloletnich doświadczeniach innych. Musimy zmienić swoją mentalność. Po pierwsze nie możemy się cieszyć tylko z tego, że młodzi zawodnicy wyjeżdżają z kraju, bo najczęściej na zachodzie zamiast grać - siedzą na ławce rezerwowych i marnują talent. Po drugie musimy przekonywać właścicieli klubów, że konieczne jest dofinansowywanie i wzmocnienie szkolenia młodzieży, konieczne jest stworzenie pełnych struktur Dyrektora Sportowego, Działu Skautingu w klubach oraz stworzenie grupy obserwatorów odpowiedzialnych za wyszukiwanie talentów, czyli profesjonalnych skautów. Nie boję się stwierdzenia, że skauting w Polsce ma przyszłość. W naszych klubach mogą jako skauci pracować przecież byli piłkarze ,a niektórzy z nich znają systemy szkolenia z najsilniejszych lig świata."
Na potwierdzenie słów dr Bielańskiego wystarczy dodać, że w konferencji szkoleniowej uczestniczyli między innymi: Mirosław Trzeciak, Jacek Bednarz, Mirosław Mosór, Radosław Michalski i Ryszard Czerwiec.
